Scena, na której rozgrywane są zawody triathlonowe to specyficzna mieszanka dobrego akwenu, bezpiecznej trasy rowerowej poprowadzonej po dobrej jakości asfaltach oraz nienużącej trasy biegowej. Z pozoru łatwo jest znaleźć takie miejsca – w końcu dróg (także tych nowych) mamy z roku na rok coraz więcej, a mimo, że Finlandią nie jesteśmy i jezior oraz innych zbiorników wodnych ci u nas dostatek. Jednak jeśli dodamy do tej listy wymagań jeszcze np. dobrą bazę noclegową, przyzwoitą dostępność transportową, to pole potencjalnych miejsc nam się zawęża. Ale to nie wszystko, fajnie byłoby, gdyby trasy były ułożone tak, by dawały szanse na mierzenie się ze swoimi rekordami życiowymi. Walka z „życiówką”, to dodatkowy bodziec i motywator w trakcie trwania rywalizacji, który docenia wielu zawodników. Długa lista życzeń, co? Na szczęście my mamy to wszystko. Nasze lokalizacje zostały wyselekcjonowane za pomocą tych właśnie kryteriów.