Stomil zremisował z kandydatem do Ekstraklasy

0
1206

Piłkarze Stomilu Olsztyn w piątkowy (29 kwietnia) wieczór grali na wyjeździe z Wisłą Płock, która jedna nogą jest już w Ekstraklasie. Spotkanie to zakończyło się wynikiem 0:0. 

Żółte kartki: Emil Drozdowicz – Łukasz Jegliński, Rafał Kujawa
sędziował: Tomasz Radkiewicz (Łódź)

Składy:

Wisła: 87. Seweryn Kiełpin – 20. Cezary Stefańczyk, 25. Przemysław Szymiński, 91. Damian Byrtek (26, 5. Bartłomiej Sielewski), 95. Patryk Stępiński – 7. Damian Piotrowski (82, 16. Fabian Hiszpański), 21.Maksymilian Rogalski, 18. Piotr Wlazło, 89. Wojciech Łuczak (70, 19. Emil Drozdowicz), 9. Arkadiusz Reca – 11. Mikołaj Lebedyński.

Stomil: 82. Piotr Skiba – 18. Janusz Bucholc, 20. Piotr Klepczarek, 27.Tomasz Wełna, 4. Jarosław Ratajczak – 11. Karol Żwir, 21. Łukasz Jegliński, 5. Grzegorz Lech, 12. Michał Trzeciakiewicz (68, 8. Piotr Głowacki), 22. Tsubasa Nishi (75, 7.Paweł Głowacki) – 88. Rafał Kujawa.

Oto co mieli do powiedzenie trenerzy obydwu drużyna na konferencji tuż po meczu:

Mirosław Jabłoński, trener Stomilu:
– Jeżeli chodzi o założenia gry w defensywie to zadanie bardzo dobrze wykonaliśmy. Szkoda, że nie potrafiliśmy dłużej utrzymać się przy piłce wyprowadzając kontry, bo były idealne sytuacje, żeby zdobyć bramkę. Musimy nad tym jeszcze popracować.

Marcin Kaczmarek, trener Wisły:
– Nie znaleźliśmy sposobu na skomasowaną obronę Stomilu. Zdawaliśmy sobie sprawę, że ten mecz może tak wyglądać, dlatego przygotowywaliśmy się właśnie pod taką grę. Próbowaliśmy z jednej strony, z drugiej strony. Chcieliśmy w bocznych strefach boiska stworzyć przewagę, mieliśmy sporo stałych fragmentów gry, liczyłem, że może tak uda się zdobyć bramkę. Nie odkryję Ameryki, że ciężko gra się atakiem pozycyjnym. Trzeba przyznać, że Stomil był dobrze zorganizowany w obronie. Z tych pozytywów to powiem, że Stomil nie zagroził nam w żaden sposób. Atakują dużą ilością zawodników, można nadziać się na kontrę. Dopisujemy oczko, duży materiał do analizy. Mamy kolejne mecze, musimy walczyć i udokumentować nasze miejsce w tabeli.

BRAK KOMENTARZY