Wigilia mieszkańców sołectwa Majdy-Kręsk ma kilkunastoletnią tradycję

0
3181
Tradycyjne Jasełka też były z udziałem samorządowców Gminy Stawiguda

W ubiegłą sobotę(14.12.2019) w Majdach odbyło się tradycyjne wigilijne spotkanie mieszkańców sołectwa Majdy i Kręsk. Na wspólnej wieczerzy spotkało się ponad 100 osób, podczas, gdy w obu sołectwach jest ich zameldowanych 140.

Na stołach pojawiły się wigilijne potrawy, przygotowane w domowych kuchniach. Jedni mieszkańcy ugotowali świąteczny bigos, inni kleili pierożki, jeszcze inni  przygotowali śledzie.  Przy okazji można się było pochwalić swoimi talentami kulinarnymi. Do wspólnego kolędowania zachęcał zespół „Czerwony Tulipan”.

Sołtys sołectwa Majdy- Kręsk  Antoni Gromadzki mówi, że sołeckie  Wigilie od samego początku cieszą się dużą popularnością. Ich głównym celem jest  integracja mieszkańców.-  Wiadomo, że nie jesteśmy tradycyjną wsią, lecz miejscowością na Ziemiach Odzyskanych. Każdy pochodzi z innych stron. Próbujemy poznać  kulturę i  tradycje  regionów, ludzi którzy tutaj się osiedlili. Spotkania wigilijne zaczęliśmy organizować piętnaście lat temu. Było wówczas trochę łatwiej, bo mieliśmy wielu sponsorów. Czasy trochę się zmieniły. Zabrakło sponsorów, za to powstało Stowarzyszenie Majdy- Kręsk, w którym aktywnie działa 40 osób.

Jednym z inicjatorów powołania Stowarzyszenia jest Tadeusz Bakuła, mieszkaniec Kręska. Sołtys Gromadzki mówi o nim, że to: dusza człowiek, z absolutną empatią. Wokół niego skupia się wielu ludzi.  Stowarzyszenie powstało, bo trzeba było wybudować drogę. Potem pojawiły się inne cele. W ciągu kilku lat  pozyskano  kilkaset tysięcy złotych na różne inne projekty inwestycyjne. –Czasami jesteśmy już trochę zmęczeni, ale myślę, że będziemy to kontynuować – zapewnia Tadeusz Bakuła. Pracę sołtysa Gromadzkiego i działalność Stowarzyszenia wysoko ocenia radny  Gminy Stawiguda Sławomir Filipowicz, mieszkaniec Dorotowa.- Zawsze chętnie uczestniczę w Wigilii w Majdach. Każda z nich jest dużym przeżyciem. Myślę, że łączy nas przede wszystkim wspólnota celu. W sołectwie działa grupa ludzi pozytywnie zakręconych, którzy swoją aktywnością „zarażają” innych. Majdy wspólnie z Kręskiem robią coś wielkiego dlatego, że są bardzo aktywni w pozyskiwaniu środków z zewnątrz, które wykorzystują umiejętnie i racjonalnie. Widać to choćby po zagospodarowaniu terenu.

Mieszkańcy wsi lubią się spotykać  nie tylko w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Wie o tym Ewa Brodowska, członkini rady sołeckiej, mieszkanka Majd.Lubimy się spotykać, jak tylko nadarza się jakaś okazja. W ubiegłym roku wspólnie świętowaliśmy stulecie odzyskania Niepodległości. Wszyscy byli pod wrażeniem. Było wspólne śpiewanie hymnu i innych utworów patriotycznych. Podczas Wigilii wspólnie kolędujemy, przedstawiamy jasełka.  Poznajemy lepiej siebie i wartości, jakie przynoszą do nas ludzie, którzy osiedli tutaj z różnych zakątków kraju. Myślę, że przekłada się to na codzienne życie. Staramy się żyć we wsi, jak w jednej, dużej rodzinie.

Przy wspólnym stole do wieczerzy wigilijnej zasiadł z mieszkańcami także wójt Gminy Stawiguda, Michał Kontraktowicz.- Wigilie w Majdach są wyjątkowym wydarzeniem. To nieduże sołectwo, ale na te spotkania lokalnej społeczności przychodzi naprawdę bardzo dużo osób. Zawsze jest mi miło spotkać się z mieszkańcami, a szczególnie w okresie świątecznym. Jako gospodarzowi gminy,  jest mi bardzo przyjemnie widzieć taką integrację mieszkańców. Daje to dodatkową motywację do pracy. Chciałoby się dostrzegać podobną integrację w każdej miejscowości naszej gminy, bo daje to poczucie bliskości.

Poza życzeniami świątecznymi wójt przekazał mieszkańcom prezent. Była nim informacja o tym, że Gmina Stawiguda podpisze umowę z Marszałkiem Województwa o realizacji projektu w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, z Działania 5.3- Ochrona różnorodności biologicznej. Projekt dotyczy całej gminy, a w Majdach powstaną między innymi ścieżki pieszo-rowerowe o długości ok. 8 km. Projekt ma być realizowany przez dwa lata, a Gmina Stawiguda dzięki temu  jeszcze bardziej zadba o swoje naturalne środowisko.

Fotorelacja

BRAK KOMENTARZY