Tłumy na darmowych szczepieniach. Ale dla innych szczepionek zabrakło

0
719

W Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie funkcjonował punkt szczepień, obsługiwany przez lekarzy i pielęgniarki ze szpitala dziecięcego w Olsztynie, wspierany przez żołnierzy obrony terytorialnej oraz pracowników Urzędu Wojewódzkiego i NFZ.
Do rozdysponowania były jednodawkowe preparaty firmy Johnson & Johnson. Zaszczepić mógł się każdy chętny uprawniony (z automatycznie wygenerowanym e-skierowaniem), bez wcześniejszej rejestracji. 1 maja były to osoby z rocznika 1985 i starsze, natomiast 3 maja osoby z rocznika 1987 i starsze. Ponadto, osoby 30+, które w styczniu zgłosiły chęć szczepienia, wypełniając specjalny formularz. Zainteresowanie okazało się ogromne. Pierwszego dnia zaszczepiono 804 osoby, drugiego – 920, a trzeciego – 1349. W sumie szczepionkę przyjęły 3073 osoby.
4 maja w Olsztynie miały ruszyć masowe punkty szczepień. Punkty będą dwa. Pierwszy punkt masowych szczepień dla mieszkańców powstał w hali sportowej przy ul. Mariańskiej. Kolejny zostanie urządzony w przychodni przy ul. Dworcowej. Tak jednak się nie stało i władze Olsztyna musiały odwoływać pacjentów, którzy byli umawiani w weeekend. Powodem był brak szczepionek. Nie wiadomo, dlaczego nie dotarły do Olsztyna.

BRAK KOMENTARZY