Znęcał się nad żoną i synem, bo nie chcieli kupić mu alkoholu

0
559

W napadzie agresji poprzebijał nożem opony w samochodzie żony i syna. Natomiast w Węgorzewie ojciec miał już dość wyzwisk, wyganiania z domu, nieprzespanych nocy oraz gróźb, więc poszedł na komendę.

Policjanci z Pisza interweniowali w jednym z mieszkań na terenie gminy. Kobieta zgłosiła, że nietrzeźwy mąż się awanturuje. Na miejscu funkcjonariusze zastali zgłaszającą i jej 40-letniego męża znajdującego się pod działaniem alkoholu. Policjanci ustalili, że mężczyzna wszczął kolejną awanturę domową.

Nie chcieli kupić alkoholu
Tym razem powodem było to, że żona i syn odmówili mu pieniędzy na zakup alkoholu. Zdenerwowany 40-latek wziął wówczas nóż i poprzebijał opony w dwóch samochodach stojących przed domem, a należących do żony i syna. W tej sytuacji sprawca przemocy został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Jego żona złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przez męża przestępstwa znęcania się nad rodziną.
Z relacji zgłaszającej wynikało, że mąż od około 5 lat stosował przemoc psychiczną nad nią oraz ich synem, który obecnie ma 20 lat. Małżonek, będąc pod działaniem alkoholu, często bez powodu wszczynał awantury, wyzywał ich, krytykował i poniżał. Do tego włączał głośno muzykę utrudniając zaśnięcie. Wyganiał też pokrzywdzonych z domu, a małżonkę z łóżka w wyniku czego zmuszona była spać na podłodze. Na podstawie zgromadzonego w tej sprawie materiału dowodowego śledczy przedstawili 40-letniemu mieszkańcowi piskiej gminy zarzut psychicznego znęcania się nad żoną i synem.
Za popełnienie tego przestępstwa 40-latkowi grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Ojciec miał dosyć awantur
Natomiast do węgorzewskiej komendy zgłosił się starszy mężczyzna, który miał już dość agresywnego zachowania syna. Funkcjonariusze na podstawie relacji zgłaszającego przyjęli zawiadomienie o znęcaniu i wydali nakaz opuszczenia mieszkania oraz zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi dla 42-latka, który wyganiał z domu, nie pozwalał w nocy spać oraz groził swojemu ojcu i bratu. Jeszcze tego samego dnia wieczorem mundurowi interweniowali w domu starszego pana. Syn nie robiąc sobie nic z wydanego nakazu i zakazu wszedł do mieszkania będąc pod działaniem alkoholu i wszczął awanturę. Tym razem został zatrzymany i ponad dobę spędził w policyjnym areszcie. Na wniosek węgorzewskich policjantów, prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego, zakazu zbliżania się do pokrzywdzonych oraz nakazu opuszczenia mieszkania przez 42-lataka. Ponadto mieszkaniec gminy Budry poniesie konsekwencje za niestosowania się do wydanego przez Policję zakazu i nakazu tj. za wykroczenie z art. 66b, za które przewidziana jest kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

BRAK KOMENTARZY