W ostatni weekend września wolontariusze na całym świecie ruszają w teren, aby zebrać zalegające w ich otoczeniu śmieci. Do akcji pod nazwą Sprzątanie Świata , organizowanej przez fundację Nasza Ziemia, Polska przystąpiła 27 lat temu. Poza oczywistym zyskiem kampanii w postaci tysięcy ton śmieci, usuniętych ze środowiska, nie mniej istotny jest aspekt wychowawczy i edukacyjny. Wydaje się, że, dzięki tego typu akcjom, wzrasta świadomość tego, że dbanie o środowisko jest naszym obowiązkiem na co dzień.
Niestety, nie oznacza to, że całkowicie zniknął problem śmieci w naszym otoczeniu. Tym bardziej cieszy fakt, że są ludzie, którzy nie przechodzą wobec tego tematu obojętnie. Jedną z takich osób jest mieszkanka Gryźlin, pani Beata Tyszkiewicz. Od wielu lat z własnej inicjatywy usuwa śmieci, które nie tylko szpecą krajobraz, ale mogą być też niebezpieczne dla zwierząt i ludzi.-Chodzę na spacery z psami. Na poboczu często leżą potłuczone butelki. Mogą poranić nie tylko moje zwierzaki, ale i zwierzęta leśne. Groźne są też i inne odpady, głównie plastikowe i metalowe- wyjaśnia pani Beata.
Mieszkańcy Gryźlin(gm. Stawiguda) mówią też o innych, godnych uwagi aktywnościach Beaty Tyszkiewicz.-Czasami mamy problem z porzuconymi i wałęsającymi się psami. Pani Beata, wspólnie ze swoją sąsiadką, panią Zuzanną, dokarmiają je i jeśli jest problem, zgłaszają go do mnie bądź do radnego. Sprawę przekazujemy do referatu do gminy i temat jest na bieżąco rozwiązywany – mówi sołtys Gryźlin Adam Walkowiak.
Sąsiedzi pani Beaty dostrzegają i doceniają jej społeczną aktywność. Na spotkaniu sołeckim narodził się pomysł, żeby jej podziękować w szczególny sposób. Wójt Gminy Stawiguda, Michał Kontraktowicz poparł wniosek mieszkańców. Poza oficjalnymi podziękowaniami, pani Beata otrzymała w prezencie od Gminy Stawiguda ….rower.
-Trzeba doceniać to, co robi pani Beata. Dzisiaj takich osób jest bardzo mało i dlatego warto je szeroko promować. Byłoby dobrze, gdybyśmy po prostu nie śmiecili i prawidłowo segregowali odpady, co powinno być zwykłą, obywatelską postawą. Jeżeli sami o to nie zadbamy, takich osób, jak Pani Beata, nigdy nie wystarczy – mówił Michał Kontraktowicz.
