Olsztyńscy radni przyjęli budżet Olsztyna na 2019 rok. Dyskusja była długa, a radni nie byli jednogłośni.
Klub Radnych Koalicji Obywatelskiej głosował za przyjęciem budżetu, w uzasadnieniu twierdząc, że jest to stabilna kontynuacja budżetu z lat poprzednich. Budżet nie przekroczy także limitów zadłużenia, co jest dobrą informacją. Radnych koalicji cieszy również fakt, że w budżecie znalazły się środki na rozbudowę roweru miejskiego.
Prawo i Sprawiedliwość było przeciw, twierdząc, że co roku widoczny jest spadek dochodów miasta. Samo miasto jest w słabej kondycji, posiada archaiczną infrastrukturę sportową, w mieście są nierówne chodniki, kulturalnie miasto zupełnie się nie rozwija, a także brakuje w nim planów zagospodarowania przestrzennego. Stanowisko radnych PiS mówiło o tym, że tegoroczny budżet nie sprawi, że uda się wyrwać miasto z marazmu, w jakim się zatrzymało.
Klub Radnych Ponad Podziałami głosował za przyjęciem budżetu, twierdząc, że wynik budżetu owszem jest ujemny, ale jest mniejszy niż przed rokiem. Sam budżet jest rozwojowy i stabilny.
Od głosu wstrzymali się radni z Klubu Radnych Demokratyczny Olsztyn. Czesław Jerzy Małkowski stwierdził, że on nie uczestniczył w budowie tego budżetu, a także, że brakuje mu w nim kilku punktów, o których Prezydent mówił w kampanii wyborczej.
W liczbach budżet, po autopoprawce, wygląda w sposób następujący: 1,206 mld złotych wpisano po stronie dochodów, zaś 1,292 mld zł po stronie wydatków. Deficyt sięgnął 86,8 mln zł.
13 radnych było za przyjęciem budżetu, 7 przeciw, a 5 się wstrzymało od głosu.
Fotorelacja: