Obywatel Niemiec narodowości kazachskiej próbował uniknąć kwarantanny. Podczas odprawy na granicy, okazał funkcjonariuszom Straży Granicznej podrobiony negatywny wynik testu na Covid-19. To nie jedyny taki przypadek.
Kierowca osobowego nissana stawił się do odprawy granicznej na kierunku wjazdowym do Polski. Podejrzenie funkcjonariusza Straży Granicznej wzbudził przedstawiony do kontroli wynik testu na koronawirusa. Okazało się, że 50-latek posłużył się podrobionym dokumentem. Data i godzina badania oraz dane personalne zostały naniesione odmienną techniką.
Podróżny usłyszał zarzut posłużenia się podrobionym dokumentem, do czego się przyznał. Wymierzono mu grzywnę w wysokości 800 złotych. Po opłaceniu kary wjechał do Polski i został skierowany do odbycia obowiązkowej kwarantanny. To nie jedyny taki przypadek. Do odprawy granicznej na kierunku wjazdowym do Polski stawiło się małżeństwo. Podróżni okazali podrobione wyniki testów na koronawirusa. Podejrzenie funkcjonariusza Straży Granicznej wzbudziły przedstawione dokumenty. Data i godzina badania oraz dane personalne zostały naniesione odmienną techniką. Zarówno 31-letni Polak i 25-letnia Rosjanka przyznali, że posłużyli się przerobionymi wynikami.
Małżeństwo mieszkające w Sanoku otrzymało grzywnę w wysokości po tysiąc złotych każdy i zostało skierowane na kwarantannę.
