Władze gminy Purda przymierzają się do kupna zabytkowego dworku w Klewkach a także chcą przejąć oczyszczalnie ścieków w Trękusku.
– Mamy już podpisane porozumienie w tej sprawie z właścicielem dworku w Klewkach, czyli Warmińsko-Mazurską Izbą Rolniczą – mówi Piotr Płoski, wójt gminy.
Zabytkowy dworek miałby kosztować 700 tys. złotych, a płatność za niego zrealizowana byłaby w pięciu ratach. Jak podkreśla wójt kupno nie obciąży zbytnio finansów gminy, bo gmina będzie chciała uzyskać dofinansowanie unijne – do 85 proc. – na kupno dworku, jego remont, modernizację i adaptację na nowy cele.
– Mamy kilka pomysłów, jak zagospodarować zabytek – mówi Piotr Płoski. – Jednym z nich jest utworzenie w dworku Gminnego Ośrodka Kultury.
Prócz tego władze gminy chciałyby utworzyć w dworku inkubator przedsiębiorczości z centrum gminnym oraz ośrodek dotyczący energii odnawialnej, gdzie prezentowane byłby najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne, w tym fotowoltaiczne.
– Wszystkie te pomysły nie wykluczają się, bo dworek ma powierzchnię ponad 1000 metrów – mówi Piotr Płoski. – Jeśli udałoby się nam zrealizować cel, to niewykluczone, że w zabytku znalazłoby się także miejsce na siedziby organizacji pozarządowych, działających w gminie.
Sam dworek w Klewkach od kilkunastu lat znajduje się w rękach Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa, która próbuje go bezskutecznie sprzedać. Po przejęciu zabytku wyremontowano dach, a potem dokonywano tylko drobnych napraw. Od tego czasu budynek stoi pusty i niszczeje. Rewaloryzacji wymaga też park w stylu angielskim, w którym najstarsze drzewa mają po 250 lat. W sumie dworek i przyległy do niego park to teren o powierzchni 4 hektarów.
Neorenesansowy, stylizowany na włoski, pałac w Klewkach zbudowano prawdopodobnie w 1801 Kilkukrotnie zmieniał właścicieli. Po wojnie dawny majątek ziemski przejął państwowy zakład rolny.
Prócz zakupu dworku gmina przymierza się także do przejęcia oczyszczalni ścieków w Trękusku, którą dzierżawi Indykpol od Agencji Nieruchomości Rolnej.
– Firma nie jest zainteresowana dalszą dzierżawą, a agencja jest skłonna nam przekazać obiekt o wartości 4,7 mln złotych – mówi Piotr Płoski. – W dodatku ANR zadeklarowała, że wesprze nas przy remoncie kanalizacji w Trękusku i doprowadzeniu jej do budynków, które nie posiadają kanalizacji.
Wójt dodaje, że przejęcie majątku ANR bez ponoszenia kosztów jest możliwe, bo zezwala na to ustawa. Co więcej, obecnie oczyszczalnia wykorzystywana jest w 20 proc. więc jeśli znajdą się w przyszłości środki to niewykluczone, że pod oczyszczalnię mogą być podpięte inne miejscowości.
– Zakładam tylko same korzyści z przejęcia oczyszczalni – mówi Piotr Płoski. – Prócz tego, że majątek będzie nasz to jeszcze Indykpol będzie płacił za korzystanie z oczyszczalni nam, a nie Agencji Nieruchomości Rolnej.