Nie jest łatwo być przedszkolakiem podczas pandemii

0
702
Przedszkola w czasie pandemii funkcjonują inaczej

Pandemia koronawirusa sprawiła, że przedszkola sprawują tylko funkcję opiekuńczą i muszą przestrzegać różnych obostrzeń.

Dzień pracy przedszkola, wygląda zupełnie inaczej niż przed pandemią. Obecnie tylko rodzic lub opiekun prawny może przyprowadzić lub odebrać dziecko. Dzieci odbierane są w drzwiach wejściowych przez pracownika przedszkola, który jest ubrany w fartuch, maseczkę i rękawiczki. Rodzic uczestniczy w mierzeniu dziecku temperatury. Po zmierzeniu temperatury, która nie może przekraczać 37 stopni, dziecko jest odprowadzone do szatni, gdzie się przebiera. Szatnia znajduje się tuż przy sali. Dzieci odprowadzane są z niej do sali i pierwszą czynnością jaką wykonują  jest mycie rąk.

Przedszkolaki  przyprowadzane są w odstępach czasowych, tak aby nie spotykały się w szatni z dziećmi z innych grup. W przedszkolu nie ma obecnie zajęć dydaktycznych. Odbywają się działania opiekuńczo-wychowawcze m.in. polegające na czytaniu dzieciom książek, rysowaniu, zabawach ruchowych, matematycznych, muzycznych i konstrukcyjnych. Przy ładnej pogodzie dzieci wraz z wychowawcą spędzają czas na świeżym powietrzu. Tam również jest podział na sektory, aby dzieci nie miały ze sobą styczności.

Sale przedszkolne bardzo się zmieniły. Nie ma w nich dywanów, firanek czy dekoracji. Zabawki są ograniczone do takich, które są łatwe do dezynfekcji. Dzieci obowiązuje dystans społeczny. Przy stoliku siedzą maksymalnie dwie osoby. Zmieniła się także liczebność grup. Maksymalnie liczą one  po 12 dzieci w grupie, ale liczba ta jest uzależniona od wielkości sali.

W zajęciach przedszkolaki uczestniczą bez maseczek. Nauczyciele mają swobodę i mogą sami zdecydować, czy chcą chodzić w maseczkach, ale podczas bliskiego kontaktu z dzieckiem nauczyciel zobowiązany jest założyć rękawiczki i maseczkę. Warto również dodać, że przed rozpoczęciem pracy nauczycielowi również mierzona jest temperatura. Nauczyciele przed wejściem do przedszkola również dezynfekują ręce.

Maluchom trudno jest się przyzwyczaić do obecnej sytuacji.- Dzieci mają  dużą świadomość tego czym jest koronawirus, jednakże niemożliwym jest, aby  pamiętały o tym, iż należy w relacjach z rówieśnikami utrzymywać dystans, ponieważ podczas zabawy dzieci o tym nie myślą. Zdarza się, że  płaczą, ponieważ grupy są mieszane. Wtedy zajęcia organizują   inne nauczycielki, a także dzieci, nie są zadowolone z tego, że w salach nie ma wielu zabawek powiedziała nam jedna z nauczycielek z olsztyńskiego przedszkola.

Na razie nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie te wszystkie obostrzenia miały zostać zniesione, ponieważ najważniejsze jest bezpieczeństwo dzieci.

BRAK KOMENTARZY