AZS UWM Olsztyn Lakers rozpoczął sezon od porażki

0
2021

Jeziorowcy rozpoczęli historyczny sezon w PLFA1 od starcia z Warsaw Sharks. Olsztynianie nie będą miło wspominać tego meczu.

W pierwszej kwarcie zaczynali gospodarze. Po ciężkim oporze olsztyńskiej defensywy zmuszeni byli kopać za 3 punkty, co im się udało. Do ataku przeszli olsztynianie. I w tym przypadku również formacja defensywna okazała się lepsza wymuszając  tą samą sytuację i zdobycie tylko trzech punktów poprzez kopnięcie które pewnie wykonał Piotr Gołacki. Reszta kwarty pierwszej przebiegła bez punktów dla obu drużyn.

Druga kwarta to pewna gra rekinów i początek problemów Lakers. Formacja ofensywy trochę wydawała się być zagubiona, a silne ataki defensywy przeciwnika nie ułatwiały zdobywania jardów. Za to formacja ataku Rekinów,  zdołała podaniem do Karola Kowalczyka pojawić się w polu punktowym olsztyńskiej drużyny. Pierwsza połowa skończyła się z wynikiem 9-3 po nieudanym podwyższeniu gospodarzy.

Trzecia kwarta to festiwal błędów Jeziorowców. Zwłaszcza w formacji ataku która była na tyle nieskuteczna, że nie zdobyła ani jednego punktu. Za to rozgrywający Rekinów zdołał celnie podać do Jana Omaleńczuka który znalazł się w polu punktowym zdobywając kolejne 6 oczek dla gospodarzy. Znów nieudane podwyższenie zamknęło wynik tej kwarty na 15-3.

W ostatniej kwarcie Rekiny udanym biegiem Rafała Frąka wywindowały wynik na 21-3 i zrehabilitowały się udanym podwyższeniem podaniowym za dwa punkty. Pod koniec kwarty ofensywa Lakers odbudowała się i zrewanżowała rywalom zdobyciem przyłożenia po bardzo widowiskowym biegu Kamila Polskiego oraz podwyższeniem za jeden punkt które również wykonał Piotr Gołacki. Nie wystarczyło to do powalczenia o korzystny wynik i spotkanie zakończyło się wynikiem 23:10 dla warszawskiego zespołu.

 – Jesteśmy trochę rozczarowani, jednak nie tylko wynikiem, ale przede wszystkim jakością naszej gry. Za sprawą naszych błędów Rekiny zbyt często były w posiadaniu piłki, co potrafiły przełożyć na zdobycze punktowe. Mimo porażki jesteśmy dobrej myśli. Rywalizowaliśmy dzisiaj drużyną, od której w zeszłym roku dzieliły nas dwie klasy rozgrywkowe. Znamy swój potencjał. Musimy tylko wyeliminować błędy i rozegrać się – powiedział Bartosz Bania, koordynator sekcji futbolu amerykańskiego AZS UWM Olsztyn Lakers. 

Teraz czas na krótki odpoczynek, szybką regenerację po których Jeziorowcy zrobią wszystko by wyeliminować błędy w swojej grze i zrehabilitować się kibicom na następnym meczu w Wyszkowie, który odbędzie się za dwa tygodnie (02.04) z lokalną drużyną Rhinos Wyszków.

BRAK KOMENTARZY