Blisko 1 promil alkoholu w organizmie nie pozwalał mężczyźnie utrzymać równowagi na jednośladzie. Mało tego, jak się później okazało, rower był kradziony.
W środę (10.03.2022r.) około godziny 8.00 mrągowscy funkcjonariusze zwrócili uwagę na rowerzystę, który jechał szlaczkiem jedną z ulic w Mrągowie. W momencie, gdy policjanci go zatrzymali, wydało się, że jest nietrzeźwy. Potwierdziło to badanie alkomatem. Mężczyzna miał blisko 1 promil alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze ustalili, że jednoślad na którym jechał nie należał do niego, bo dopuścił się wcześniej kradzieży. Za jazdę w stanie nietrzeźwości został ukarany mandatem w wysokości 2,5 tys. zł. A za przestępstwo kradzieży roweru o wartości 800 złotych usłyszał zarzuty kradzieży w recydywie, bowiem dopuścił się tego czynu po odbyciu kary pozbawienia wolności za podobne przestępstwo.
Policjanci przypominają, że kradzieże rowerów wynikają przede wszystkim nieskutecznego zabezpieczenie jednośladu.
