“Tyle co nic” z nagrodami na gdyńskim festiwalu

0
581

Debiutancki film Grzegorza Dębowskiego “Tyle co nic” zdobył aż pięć nagród w konkursie głównym 48.FPFF w Gdyni.

Jury pod przewodnictwem Filipa Bajona, znakomitego scenarzysty, reżysera filmowego i teatralnego uhonorowało ‘Tyle co nic” następującymi nagrodami:

•    Złotym Pazurem za odwagę formy i treści w kategorii „Inne Spojrzenie”,
•    Za scenariusz (Grzegorz Dębowski),
•    Za debiut reżyserski (Grzegorz Dębowski),
•    Za drugoplanową rolę kobiecą (Agnieszka Kwietniewska) ex aequo z Kingą Preis
•    Za główną rolę męską (Artur Paczesny).

“Tyle co nic” to trzymający w napięciu dramat społeczny osadzony w realiach dzisiejszej polskiej wsi. Jest głęboko przejmującym filmem! Krzykiem rozpaczy!  a nawet więcej, protestem. Protestem przeciwko upadkowi polskiej wsi – tłumaczą jego twórcy. -To obraz merytorycznie, emocjonalnie i mentalnie z bogatym przesłaniem.

Grupa rolników organizuje protest pod domem posła, który wbrew wcześniejszym obietnicom zagłosował przeciwko ich interesom. W tym samym czasie zostają odnalezione zwłoki jednego z okolicznych rolników. Wszyscy podejrzewają lidera protestu.

Zagrali też aktorzy olsztyńscy m.in. Artur Steranko, Cezary Ilczyna, Radek Hebal, Marian Czarkowski, Elżbieta Grad, Marcin Kiszluk , Grzegorz Gromek, Elżbieta Cupriak, Marcin Tyrlik.

Niemal wszystkie zdjęcia do filmu realizowane były na Warmii, w Godkach, Barczewku, Nowej Wsi, Jedzbarku, Łomach, Szałstrach, Odrytach i Rejczuchach gdzie w marcu 2023 roku ekipa  intensywnie pracowała przez 17 dni.

– Warmia jest bardzo ważną częścią tego projektu i mam poczucie,, że wszyscy wrośliśmy w tę Warmię Tęsknimy za tym czasem, kiedy tam byliśmy – wspominała pracę na planie filmu “Tyle co nic”, kierowniczka produkcji Agnieszka Skalska.

– Nie kryję radości z faktu, że u nas  powstał tak ważny film – stwierdził marszałek województwa Gustaw Marek Brzezin. – Cieszy mnie to, iż w produkcję tę zaangażowanych zostało siedmioro olsztyńskich aktorów. Ale najbardziej cieszy mnie docenienie tego filmu przez festiwalowe jury, które obsypało go deszczem nagród. Nie po raz pierwszy to mówię, że dofinansowywanie produkcji filmowych przez samorząd województwa za pośrednictwem Regionalnego Funduszu Filmowego  nie jest wydatkiem, a inwestycją. Zyskują na tym nie tylko twórcy filmowi i polskie kino, ale i region i to zarówno w  płaszczyźnie  promocyjnej jak i gospodarczej.

BRAK KOMENTARZY