45 lat temu Krzysztof Bartkowiak przeszedł operację skrętu jelit. Operację w Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie przeprowadził doktor Andrzej Janukowicz. Teraz obaj panowie spotkali się po latach i nie kryli wzruszenia.
Krzysztof Bartkowiak zwrócił się do nas z prośbą o pomoc w odnalezieniu lekarza, który 45 lat temu przeprowadził operację, dzięki której mógł on przeżyć i normalnie funkcjonować. Udało się doprowadzić do spotkania obu panów w Wojewódzkim Szpitalu Rehabilitacyjnym dla Dzieci w Ameryce, w którym doktor Andrzej Janukowicz pracuje.
Krzysztof Bartkowiak podkreślał, że bardzo mu zależało, żeby znaleźć Pana doktora i podziękować mu za uratowanie życia- Ja od dziewięciu lat jestem chory na Parkinsona, mam również boreliozę, ale właśnie to, że już kiedyś udało mnie się uratować, dodawało mi siły w trudnych momentach. Myślałem, że Pan Bóg miał jakiś cel w tym, że nie dał mi odejść z tego świata. Cały czas jak żyłem, to myślałem o tym, żeby Panu Doktorowi podziękować. Nie wiedziałem czy on jeszcze żyje, ale postanowiłem poszukać doktora, bądź jego rodzinę i złożyć podziękowania. Okazało się, że doktor Janukowicz pracuje w szpitalu w Ameryce, więc cieszę się, ze mogłem mu osobiście podziękować.
Doktor Andrzej Janukowicz nie krył wzruszenia faktem, że po tylu latach jego pacjent postanowił go odnaleźć- Jestem bardzo zaskoczony i wzruszony, że ktoś po tylu latach postanowił mnie odnaleźć i podziękować za uratowanie życia. Ja w swoim życiu wykonałem mnóstwo operacji, więc za bardzo tej konkretnej nie pamiętam, ale bardzo się cieszę że udało nam się spotkać.
Podczas rozmowy okazało się, że obaj panowie związani są z Dobrym Miastem. Doktor Andrzej Janukowicz, mieszkał kilkadziesiąt lat temu w Dobrym Mieście, a jego ojciec był w Dobrym Mieście organistą, natomiast Krzysztof Bartkowiak obecnie tam mieszka.
Jak już wcześniej wspomniano Krzysztof Bartkowiak od dziewięciu lat jest chory na Parkinsona. Jednak nie zamyka się na ta chorobę, tylko stara się pomagać również innym chorym osobom– Ja zacząłem prowadzić spotkania ludzi chorych na Parkinsona w Dobrym Mieście. Ludzie przychodzą na te spotkania i wymieniamy się doświadczeniami i wiadomościami na temat tej choroby. Każdy mówi teraz, że to naprawdę świetna inicjatywa, że ludzie chorzy nie muszą siedzieć, tylko mogą wyjść i porozmawiać z innym osobami, które są w podobnej sytuacji. Chciałem po prostu, żeby ta operacja, którą Pan doktor kiedyś przeprowadził, nie poszła na marne.
Fotorelacja:
