Policjanci zatrzymali 33-letniego kierującego mazdą, który nie dość, że doprowadził do kolizji, to wybrał się w podróż bez uprawnień. Funkcjonariusze pracowali także na miejscu zdarzenia drogowego na DK 16 z udziałem osobowej skody i ciężarówki.
Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał zgłoszenie o kolizji w rejonie skrzyżowania ul. Towarowej i Dworcowej. Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wynika, że 33-letni kierujący mazdą nie ustąpił pierwszeństwa i uderzył w hyundaia.
Na szczęście w wyniku zdarzenia nikomu nic się nie stało. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że kierowcy byli trzeźwi. Sprawdzenie w systemach informatycznych wykazało, że 33-latek w ogóle nie powinien znaleźć się za kierownicą auta, gdyż nie ma do tego uprawnień.
Policjanci z interwencji sporządzili dokumentację, która trafi do sądu. Kierowanie pojazdem bez wymaganych uprawnień jest to wykroczenie, za które grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna nie niższa niż 1500 złotych, a także zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna nie uniknie również odpowiedzialności za spowodowanie zdarzenia drogowego.
Tego samego dnia policjanci pracowali na miejscu kolejnej kolizji, tym razem na DK 16 (5 km) w rejonie skrzyżowania w pobliżu m. Łęgajny.
Jej prawdopodobną przyczyną było niezachowanie należytej ostrożności przez 40-letniego kierującego ciężarowym dafem, który najechał na tył osobowej skody. Nikt nie trafił do szpitala. W wyniku
zdarzenia doszło do wycieku płynów eksploatacyjnych i paliwa na jezdnie. Utrudnienia w ruchu drogowym w tym miejsc trwały do czasu usunięcia zanieczyszczeń z drogi. Ostatecznie 40-latek za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym został ukarany mandatem w kwocie 1100 złotych.
