Policjant z Nidzicy podczas urlopu, z innymi świadkami, rzucił się do morza, aby ratować tonącego 17 – latka.
Sierżant Andrzej Łochnicki z Komendy Powiatowej Policji w Nidzicy na co dzień pracuje w Ogniwie Patrolowo – Interwencyjnym. Funkcjonariusz wypoczywał wraz z rodziną nad polskim morzem, a konkretnie w miejscowości Chłapowo. 1 lipca br. około godziny 12:00 szedł plażą wspólnie z rodziną. W pewnym momencie usłyszał krzyk kobiety, która informowała, że jej syn tonie. Andrzej bez chwili namysłu rzucił się do morza i zaczął płynąć w kierunku osoby, która potrzebowała pomocy. W pewnym momencie zauważył, że obok niego płynie również inny mężczyzna w kierunku tonącego. Potrzebujący nastolatek znajdował się około 70 metrów od linii brzegowej, pod nogami nie było czuć już gruntu.
Policjant wraz z nieznajomym mężczyzną stanowczo wydawali polecenia, aby tonący się uspokoił, a następnie chwycili go płynąc do brzegu. Po chwili dopłynął do nich kolejny mężczyzna, który pomagał im w holowaniu nastolatka do brzegu. Po pewnym czasie w wodzie pojawił się inny mężczyzna z dmuchanym kołem ratunkowym, na którym położono nastolatka, cumując go do brzegu. Po chwili na brzegu pojawili się ratownicy oraz karetka pogotowia, która udzieliła pomocy 17-letniemu Kamilowi. Matka nastolatka podziękowała ratującym syna. Kamil był przytomny podczas udzielania mu pomocy medycznej. W tej sytuacji można zwrócić uwagę na dwie rzeczy: pierwsza to taka, że cztery nieznane sobie osoby rzuciły się aby ratować Kamila, a druga dotyczy policjanta Andrzeja Łochnickiego, który słowa Roty Ślubowania wypełnia również poza służbą.
Sierżant Andrzej Łochnicki pracuje od grudnia 2015 roku w Komendzie Powiatowej Policji w Nidzicy, a konkretnie w Ogniwie Patrolowo – Interwencyjnym.
