Policjanci z Bartoszyc i Łomży podczas służby wyciągnęli z Wisły tonącego 15–latka

0
551
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Policjanci młodzi służbą swoje doświadczenie budują m.in. podczas tzw. adaptacji zawodowej i służb odbywanych w ramach niej w innych niż macierzysta jednostkach policji. W trakcie jednej z takich służb policjanci z Bartoszyc i Łomży patrolowali Bulwary Wiślane w Warszawie. Nagle podbiegł do nich mężczyzna mówiąc, że w Wiśle tonie jakiś człowiek. Policjanci zauważyli w wodzie młodego mężczyznę, który co chwilę się przewracał. Chłopak był oszołomiony i bezskutecznie próbował wydostać się z rzeki. Policjanci wyciągnęli go z wody i przekazali załodze karetki pogotowia. Na szczęście 15–latkowi nic się nie stało.

Pełnienie służby w Warszawie to dla wielu policjantów z innych regionów Polski kolejny – po szkoleniu podstawowym – etap zdobywania wiedzy i potrzebnego doświadczenia. Jest to adaptacja zawodowa dla młodych stażem policjantów, która trwa kilkanaście tygodni. Doświadczenie, które policjanci zdobędą w czasie adaptacji będą mogli wykorzystać w czasie kolejnych lat służby w macierzystych jednostkach.

Takie właśnie służby pełni aktualnie m.in. st. post. Andrzej Grędziszewski z KPP w Bartoszycach. W niedzielę (02.08.2020) do służby patrolowej w rejonie Bulwarów Wiślanych wyszedł z kolegą z KPP w Łomży. I była to z pewnością służba, którą na długo zapamiętają. Chociaż młodzi służbą, to potrafili szybko i odpowiednio zareagować w trudnej sytuacji.

Około godz. 21:00 policjanci szli brzegiem Wisły, gdy nagle podbiegł do nich mężczyzna informując, że w wodzie ktoś się topi. Funkcjonariusze ruszyli z pomocą, pobiegli we wskazane miejsce i wyciągnęli z wody młodego chłopaka. 15–latek był przestraszony i oszołomiony. Opowiedział policjantom, że wbiegł do rzeki po piłkę i już nie mógł wyjść z wody o własnych siłach. Od 15–latka czuć było zapach alkoholu, nastolatek przyznał policjantom, że wcześniej trochę go wypił. Nastolatek trafił do szpitala, gdzie okazało się, że na szczęście nic poważnego mu się nie stało. Policjanci przekazali chłopca pod opiekę matki, która była wdzięczna policjantom za pomoc jej synowi.

BRAK KOMENTARZY