Wczoraj wieczorem, w jednym z mieszkań olsztyńskiego Zatorza, doszło do podtrucia tlenkiem węgla. Mieszkanka Olsztyna kąpała swoje dzieci w łazience, w którym zamontowany był piecyk gazowy. Jej 4-letni synek źle się poczuł i przewrócił się, a 2-letnia córeczka zaczęła mdleć, natomiast matka uskarżała się na ból głowy. Zostali przewiezieni do szpitala.
Wczoraj po godzinie 20.00, straż pożarna, pogotowie i policja interweniowała w jednym z mieszkań przy ul. Okrzei, gdzie ulatniał się tlenek węgla. Policjanci wstępnie ustalili, że 34-letnia kobieta kąpała w łazience swoje dzieci, lecz wyszła na chwilę do kuchni. Po powrocie zauważyła, że jej 4-letni synek przewrócił się, a 2-letnia córeczka zaczęła mdleć. Matka dzieci również źle się poczuła, dokuczał jej ból głowy.
Na szczęście mieszkanka zareagowała w porę i poprosiła o pomoc sąsiadów, u których wraz z dziećmi została do czasu przybycia służb. Okazało się, że w jej mieszkaniu stężenie tlenku węgla sięgało 400 PPM. Strażacy przewietrzyli mieszkanie i zalecili niekorzystanie z piecyka do czasu wydania pozytywnej ekspertyzy. Sprawdzili również poziom czadu w innych mieszkaniach i na klatce schodowej – innym mieszkańcom nie zagrażało niebezpieczeństwo. Kobieta wraz z dziećmi została przewieziona do szpitala.