Posłowie Platformy Obywatelskiej zorganizowali konferencję prasową, na której przedstawili zmiany, jakie mają mieć miejsce w szkolnictwie wyższym, a także poinformowali o nowym podatku wprowadzonym przez rząd.
– Ustawa, którą wicepremier Jarosław Gowin konsultował przez ostatnie dwa lata, z jednej strony jest chciana przez środowisko naukowe, ponieważ wejście w życie tej ustawy, odwołuje trzy, które obecnie funkcjonują. Jednak nie wszystkie jej punkty, są akceptowane. Obecnie nie ma pewności, czy w dalszym ciągu będzie autonomia uczelni wyższych, ponieważ strategia rozwoju nauki będzie akceptowana przez rząd – powiedziała Poseł, Anna Wasilewska.
Po wprowadzeniu ustawy czeka nas sporo zmian w szkolnictwie wyższym. Poniżej przedstawiamy niektóre ze zmian:
- Studia w dalszym ciągu będą bezpłatne, ale niektóre uczelnie regionalne stracą status uczelni badawczych.
- Na niektórych uczelniach wrócą egzaminy wstępne, które będą decydowały o tym kto dostanie się na studia.
- Dowartościowane zostanie kształcenie zawodowe, ale doktoranci nie będą mogli robić swoich doktoratów na uczelniach macierzystych.
- Będą funkcjonowały szkoły doktorskie, które będą musiały mieć przynajmniej dwie dziedziny nauki.
- Powstaną uczelnie badawcze z dodatkowymi środkami na badania.
- Władza na uczelniach tylko w rękach rektora.
- Powołana zostanie Rada Uczelni. 50% członków tej rady będą stanowili członkowie z poza uczelni.
– W najbliższy czwartek mamy posiedzenie Komisji Edukacji i Szkolnictwa Wyższego, gdzie odbędzie się dyskusja na temat tych wszystkich zmian – dodała Anna Wasilewska.
Poseł Janusz Cichoń poinformował o nowym podatku wprowadzonym przez rząd- Nowym podatkiem jest danina solidarnościowa. Jest to nowy podatek dochodowy, który płacić będą osoby lepiej zarabiające, ale także przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą, którzy się rozliczali w formule liniowej. Jest to wykorzystywanie pretekstu, jakim jest protest w sejmie, do tego, żeby sięgnąć głębiej do naszych kieszeni. To już dwudziesty nowy podatek wprowadzony przez rząd w ciągu dwóch lat. Żaden rząd w historii Polski od roku 1990, takiego tempa wprowadzania nowych podatków nie miał.
Fotorelacja: