BIZNES. 20 lat walki z paleniem papierosów na świecie nie przyniosło efektu.

0
334

Papierosy pali już blisko co trzeci dorosły Polak, donosi najnowszy raport Polskiej Akademii Nauk. Odsetek palących wzrósł u nas do 28,8 proc, a sprzedaż papierosów o 20 proc. w porównaniu z 2015 rokiem. Ministerstwo Zdrowia przyznało, że nie zrealizuje celu w postaci 5 proc. odsetka palaczy w 2030 roku. 

– Niedawny raport Polskiej Akademii Nauk pokazał, że 29 proc. Polaków codziennie pali papierosy i to jest bardzo wysoki odsetek. On od lat utrzymuje się na zbliżonym poziomie i na polu walki z tym nałogiem nie mamy wielkich sukcesów. Nie udało nam się też powstrzymać palenia w kolejnym pokoleniu. Młodzież również pali – nie tyle, co kiedyś, ale w dalszym ciągu jest to kilkanaście procent i to jest chyba największa porażka, jaką ponieśliśmy – mówi agencji Newseria Biznes prof. dr hab. n. med. Andrzej Fal, prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego, kierownik Kliniki Alergologii i Chorób Płuc, CSK MSWiA w Warszawie. 

Według ostatniego raportu Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny (NIZP-PZH), dotyczącego inicjacji nikotynowej wśród młodych Polaków, ponad połowa polskich nastolatków (62 proc.) ma już za sobą inicjację nikotynową.

Dla co drugiego z nich to papieros był pierwszym w życiu wyrobem z nikotyną (55,6 proc.). Dla co trzeciego (32,3 proc.) produktem inicjującym był e-papieros na płyn. Najrzadziej młodzi sięgają natomiast po podgrzewacze tytoniu (0,2 proc.) oraz woreczki nikotynowe (0,1 proc.).

– Niestety jest to chyba pokłosiem braku jednolitej polityki. Nie wykorzystujemy działań medyczno-profilaktycznych ani narzędzi fiskalnych w polityce zdrowotnej, jak np. obciążenie akcyzą tych najbardziej szkodliwych produktów. Nie wykorzystujemy też edukacji, a bez niej w profilaktyce niewiele się zdziała – dodaje prof. Andrzej Fal.

W tym roku mija 20 lat od ratyfikowania Ramowej Konwencji WHO o Ograniczeniu Użycia Tytoniu. Tegoroczna konferencja sygnatariuszy odbędzie się w Panamie i będzie stanowiła okazję do podsumowania dotychczasowych osiągnięć w walce z papierosami.

– WHO, zarówno w ramowej konwencji, jak i w późniejszych działaniach dotyczących zrywania z nałogiem tytoniowym, zachowuje się jak typowa organizacja polityczna – pewnych rzeczy nie chcą powiedzieć do końca. Czyli stawiamy sobie cel, natomiast narzędzia są bardziej enigmatyczne. Na poziomie krajowym wiele państw pokazało, że można działać dalej  mówi prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego. – Idąc za ich przykładem, bo to jest właściwy przykład, jeżeli chcemy mieć beztytoniowe, bezdymne społeczeństwo, nasza delegacja w Panamie powinna przede wszystkim przedstawić koncepcję jednolitego systemu odejścia na przestrzeni 15 lat, preferowania ekonomicznego mniej szkodliwych produktów, dopuszczenia harm reduction tam, gdzie absolutnie odnosimy porażkę, jeśli chodzi o odzwyczajanie już palących czy już pijących osób.

BRAK KOMENTARZY