W Poznaniu, odbył się mecz rewanżowy miedzy zespołami AZS UWM Olsztyn Lakers a Kozłami Poznań, w którym znowu to Lakers byli górą.
Spotkanie od początku było bardzo wyrównane. Pierwsza kwarta przyniosła tylko jedną zdobycz punktową i to na korzyść gospodarzy. Po silnym dynamicznym biegu Łukasz Bentka zdobył pierwsze punkty w tym spotkaniu.
W drugiej kwarcie Jeziorowcy nie zostali dłużni. Najpierw po ciężkim drivie ofensywy gości, Piotr Gołacki został zmuszony do wykopania piłki za 3 punkty i zrobił to skutecznie. Wspaniała gra olsztyńskiej defensywy sprawiła, że rozgrywający trener Jamar Dials długim, 65 jardowym podaniem uruchomił Przemka Banata, który wbiegł w pole punktowe Kozłów. Podwyższenie oczywiście wykonał Piotr Gołacki. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 6:10 dla Jeziorowców.
W drugiej połowie Kozły od początku wysoko postawiły poprzeczkę i skutecznie odpierali ataki olsztyńskiej ofensywy. Na szczęście świetnie spisująca się tego dnia formacja obrony Jeziorowców, nie pozostawała dłużna i również sukcesywnie nie pozwala punktować przeciwnikom. Trzecia kwarta kończy się krótkim biegiem Arkadiusza (Dziadzi) Kowalewskiego wartym 6 punktów. Podwyższenie niestety nieudane z powodu złego wyrzutu piłki przez centra.
W czwartej kwarcie jak zwykle było najbardziej nerwowo. Niewiele czasu po rozpoczęciu kwarty gospodarze zdobywają przyłożenie po biegu Patryka Barczaka i tym razem Wojciech Szymański podwyższa za jeden punkt. Mecz kończy się wynikiem 13:16 dla AZS UWM Olsztyn Lakers i to sprawia, że Lakers Olsztyn awansuje na drugie miejsce w tabeli ogólnej grupy północnej, tuż za niepokonanymi Warsaw Sharks. Najlepszym zawodnikiem meczu został Kamil Zboch, który oprócz wielu powstrzymań ataków Kozłów, mógł się pochwalić dwoma przechwytami piłki.
