Tym razem Lakers podejmą u siebie Kozły Poznań. Ekipę spadkowiczów z Top Ligi. Kozły jeszcze do 2016 roku utrzymywali się w szeregach “Topki” nieprzerwanie przez trzy lata.
Kozły to bardzo silna i fizycznie grająca drużyna. Jeziorowcom do tej pory nie było dane spotkać się z nimi na ligowych boiskach. Przypomnijmy że bilans strat do wygranych wynosi 2 do 1, więc będzie to kolejna okazja, w której Jeziorowcy zrobią wszystko żeby wyrwać te cenne 2 punkty do klasyfikacji ogólnej północnej grupy. Kozły mają za sobą już trzy mecze, z których 2 poszły po ich myśli.
“Cieszę się że mieliśmy te dwa tygodnie przerwy w rozgrywkach”– mówi Jamar Dials, trener i rozgrywający Jeziorowców- “Pozwoliło nam to na zadbanie o nasze ciała i odpoczynek psychiczny. Jest to nieocenione biorąc pod uwagę fakt że czeka nas 5 meczy z rzędu. Kozły to bardzo silna drużyna i mecz będzie bardzo ciężki. Zarówno my jak i oni jesteśmy bardzo zdeterminowani aby wygrać” kończy Jamar.
Wszystko się zgadza, ponieważ drużyna która wygra przejmuje fotel wicelidera w swojej grupie, więc stawka jest bardzo wysoka, a emocje nieuniknione. Mecz rozegrany zostanie w niedzielę o godzinie 13.
