70-lecie Teatru Lalek w Olsztynie

0
332

Właśnie zaczyna się jubileuszowy sezon artystyczny w Olsztyńskim Teatrze Lalek. To także okazja do unowocześnienia tej wyjątkowej sceny dzięki unijnemu wsparciu.

Uczy i bawi kolejne pokolenia olsztynian, ale też mniejszych i większych widzów spoza naszego miasta. Olsztyński Teatr lalek rozpoczyna 70. sezon działalności.

W listopadzie 1953 roku powstało Stowarzyszenie Teatru Kukłowego Ziemi Warmińsko-Mazurskiej “Czerwony Kapturek”. Przez wiele lat, aż do roku 1989 roku, teatr działał w gmachu przy pl. Bema.

Już w sobotę (9 września) o 17:00 pierwszy spektakl po wakacyjnej przerwie. Mali widzowie będą mogli obejrzeć przedstawienie “Tymoteusz i psiuńcio”, opowiadający o wesołym, zawsze skorym do zabawy i drobnych psot misiu, który ma mały problem – jako jedynak cierpi na samotność i tęskni za przyjacielem.

We wrześniu będzie można obejrzeć kilka dobrze znanych olsztyńskiej publiczności propozycji. – będą wystawiane “Piękna i bestia”, “Na Warmii… Dawno, dawno temu” oraz “Żaba nie śmieszka”. Poza tym odbędą się warsztaty, których celem będzie pokazanie dzieciom i młodzieży teatru, jakiego nie widać z zewnątrz. Do “teatralnej kuchni” będzie można zajrzeć w najbliższą sobotę (16 września, “Plecak pełen niespodzianek”).

W jubileuszowym sezonie Olsztyński Teatr Lalek czeka kilka zmian. Właśnie został ogłoszony przetarg na realizację projektu “OTL przyszłości”.

– Chcemy kupić nowe osztankietowanie sceny widowiskowej oraz system wystawienniczy – mówi dyrektor OTL, Andrzej Bartnikowski. – Dzięki temu będziemy mogli wprowadzić nową ofertę muzyczną, teatralną, filmową oraz edukacyjną.

Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom zwiększy się atrakcyjność instytucji, a przez to liczba odwiedzających ja widzów. To jednocześnie podniesienie atrakcyjności turystycznej i kulturalnej naszego miasta oraz wzbogacenie oferty kulturalnej i rozrywkowej Olsztyna.

Projekt ma wartość ponad 1,4 mln złotych, a wysokość dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2014-2020 to niemal 960 tys. złotych.

BRAK KOMENTARZY