Stomil Olsztyn znajduje się obecnie jeden punkt nad strefą spadkową. Każdy kolejny mecz, jest więc niezwykle ważny.
Po ostatniej porażce z Miedzią Legnica, sytuacja olsztyńskiego klubu zrobiła się bardzo trudna. Stomil, co prawda, jest na 12 miejscu w ligowej tabeli, ale ma tylko jeden punkt przewagi nad strefą spadkową. Gra podopiecznych Adama Majewski nie napawa jednak optymizmem przed następnymi meczami.
Stomil przegrał wszystkie wyjazdowe mecz, odkąd drużynę objął Adam Majewski. W tych meczach olsztynianie mieli swoje okazje, ale często brakowało im skuteczności, a także popełniali banalne błędy w defensywie. W ostatnim ligowym meczu z Miedzią Legnica, również tej skuteczności zabrakło. Mecz ułożył się bardzo dobrze, ponieważ Stomil wyszedł szybko na prowadzenie, ale nie potrafił go powiększyć i w drugiej połowie stracił dwie bramki.
Gra Stomilu bardzo faluje. Olsztyńscy piłkarze potrafią rozegrać w trakcie meczu jedną kapitalną połowę, a już w następnej kompletnie nie istnieć na boisku. Taktyka jaką zadysponował nowy trener (5-4-1), również nie zdaje na razie egzaminu. Można wręcz powiedzieć, że zmiana trenera nie wpłynęła znacząco na wyniki olsztyńskiej drużyny. Stomil owszem zaczął grać bardziej ofensywnie, ale nie przekłada się to na zdobywanie bramek.
Już jutro (środa), Stomil zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Jest to bardzo niewygodny rywal, który potrafi wygrać z każdym w pierwszej lidze. Puszcza zajmuje siódme miejsce w ligowej tabeli i jest bliska strefy barażowej. Jeżeli Stomil to spotkanie wygra, to praktycznie zapewni sobie utrzymanie. Natomiast jeśli nie zdobędzie kompletu punktów, to widmo spadku poważnie zajrzy w oczy olsztyńskich piłkarzy.
