33-letni mieszkaniec Olsztyna miał odpowiedź za rozbój na byłej partnerce, której siłą wyrwał torebkę i ukradł jej telefon komórkowy. Podejrzewany mężczyzna w trakcie awantury miał chwycić i wywrócić wózek w którym znajdowało się trzymiesięczne dziecko. 33-latkowi mogła grozić kara do 12 lat pozbawienia wolności. Ostatecznie zarzuty nie zostały postawione, ponieważ zmieniła się wersja wydarzeń.
Pierwsza wersja zdarzeń była następująca: Wczoraj (17.09.2018r.) policjanci z Komisariatu Policji w Olsztynku przyjęli zawiadomienia o kradzieży telefonu komórkowego przez byłego partnera 20-latki. Po kilku godzinach doszło do kolejnej interwencji, tym razem na terenie Olsztyna. W chwili, gdy kobieta spacerowała po parku wraz ze swoją trzymiesięczną córką, została zaatakowana przez swojego byłego partnera. Mężczyzna przewrócił kobietę na ziemię i zabrał jej torebkę. Zanim jednak sprawca odszedł z miejsca zdarzenia przewrócił do góry kołami wózek dziecięcy z trzymiesięczną dziewczynką w środku – jak się później okazało, była to córka agresora. Na szczęście, niemowlęciu nic poważnego się nie stało. Przybyły na miejsce zdarzenia lekarz, poza doznanym lękiem nie stwierdził u dziewczynki innych obrażeń.
Olsztyńscy policjanci natychmiast przystąpili do akcji poszukiwawczej 33-letniego mężczyzny. Funkcjonariusze ustalili pojazd, którym poruszał się sprawca zdarzenia i namierzyli jego adres zamieszkania. Policyjnym wywiadowcom, udało się wywabić mężczyznę na klatkę schodową, gdzie został obezwładniony i zatrzymany. Policjanci przewieźli agresora do policyjnego aresztu. W najbliższym czasie zostanie przesłuchany i prawdopodobnie usłyszy dwa zarzuty, m.in. dokonania rozboju za który kodeks karny przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności. Do tej sprawy powołany zostanie również biegły z zakresu medycyny sądowej, który wskaże czy doszło do bezpośredniego narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia trzymiesięcznej dziewczynki.
Aktualizacja (20.09.2018r.) – w toku zgromadzonych materiałów dowodowych, w chwili obecnej domniemany sprawca rozboju nie usłyszał żadnego zarzutu. Po przesłuchaniu zarówno jednej jak i drugiej strony, funkcjonariusze ustalili, że pomiędzy byłymi partnerami doszło jedynie do sprzeczki, której efektem było złożenie zawiadomienia przez 20-latkę na jej byłego partnera w którym jest skonfliktowana. W toku wykonywanych przez policje czynności, ustalone zostało, że 33-letni mężczyzna nie naraził na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia swojego trzymiesięcznego dziecka. Nie została potwierdzona również informacja dotycząca kradzieży rozbójniczej na 20-letniej kobiecie.
