Plaga pijanych wczasowiczów

0
930

Niestety osoby lekceważące przepisy i zasady związane z wypoczynkiem i rekreacją nad wodą sprawiają, że policyjni wodniacy mają ręce pełne roboty. 

Na Warmii i Mazurach od początku maja, czyli startu sezonu żeglarskiego, utonęło już 15 osób. W miniony weekend (09-11.07.2021) utonął 60-letni mężczyzna, który spędzał wolny czas w wynajętym domu w gm. Wydminy (pow. giżycki). W piątek przebywał nad stawem pijąc alkohol. W pewnym momencie wpadł do stawu i nie był w stanie samodzielnie się z niego wydostać. Mężczyzna niestety utonął. Wszystkie okoliczności tego zdarzenia były wyjaśniane przez policjantów.

Za większość tych tragedii, które rozegrały się w wodzie odpowiedzialne są same ofiary, które przeceniają swoje umiejętności i możliwości pływackie lub wchodzą do wody będąc pod wpływem alkoholu. Dotyczy to również osób korzystających w nieodpowiedzialny sposób ze sprzętów pływających. Tak samo jak na drodze groźny jest samochód kierowany przez pijanego kierowcę, takim samym zagrożeniem dla innych osób na wodzie jest nietrzeźwy sternik. Dlatego policjanci nie mają pobłażania wobec bezmyślności osób przebywających na wodach i obszarach przywodnych.

Tylko w trakcie soboty i niedzieli ełckie policyjne patrole wodne ujawniły aż 6 osób, które pod wpływem alkoholu pływały sprzętem po Jeziorze Ełckim. Wśród nich były osoby kierujące rowerami wodnymi oraz jedna osoba na łodzi z silnikiem. Łodzią kierowała 25-latka, która miała na pokładzie 3 pasażerów. Kobieta miała blisko promil alkoholu w organizmie. Policjanci zakazali jej dalszego pływania i przekazali łódź trzeźwej osobie. Sternik łodzi motorowej, który ma stężenie alkoholu powyżej 0,5 promila w organizmie staje przed sądem jako sprawca przestępstwa. Natomiast wszystkie osoby kierujące rowerami wodnymi zostały ukarane mandatami. Niechlubnym rekordzistą w tym gronie był 20-latek z Ełku, który miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. To pływanie zakończyło się dla niego 500-złotowym mandatem. Podczas weekendowych kontroli ełccy policjanci ukarali mandatami także osoby, które nie były wyposażone w obowiązkowe środki ochronne (kapoki) czy nie miały odpowiednich uprawnień do kierowania.

Ponadto policjanci otrzymali zgłoszenie o niepokojącym zachowaniu mężczyzny podczas wypoczynku nad wodą. Okazało się, że nietrzeźwy ojciec opiekuje się na plaży swoim 11-letnim synem. Mężczyzna miał blisko 3 promile alkoholu. W takim stanie nie mógł zapewnić odpowiedniej opieki swojemu synowi nad wodą, dlatego dziecko zostało przekazane trzeźwej mamie, która przyjechała na plażę. Teraz sprawa sprawowania niewłaściwej opieki nad dzieckiem trafi do sądu rodzinnego.

Policyjni wodniacy podczas patrolowania jeziora Bocznego zauważyli skuter wodny, którego sternik nie stosował się do zakazu wytwarzania fal. Podczas kontroli policjanci przebadali 34-letniego mieszkańca Warszawy na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Przypuszczenia mundurowych potwierdziły się. Sternik miał 1,2 promila alkoholu w organizmie. Za swoje zachowanie będzie teraz odpowiadał przed sądem.

BRAK KOMENTARZY