Klub parlamentarny PSL, zorganizował konferencję prasową, której głównym tematem było przywrócenie małego ruchu granicznego na granicy z Rosją.
Jako klub parlamentarny PSL, będziemy ponownie apelować do Ministra Waszczykowskiego, do rządu, do Pani premier o przywrócenie małego ruchu granicznego. Wydaje się, że jest to doskonały moment aby zacząć ocieplać kontakty polsko-rosyjskie, związane jest to przede wszystkim z mundialem, który będzie miał miejsce w przyszłym roku. Właśnie to wydarzenie jest doskonałą okazją do przywrócenia tego małego ruchu granicznego – powiedziała Urszula Pasławska, Poseł na Sejm RP.
Mały ruch graniczny z Rosją funkcjonował od 2012 do 2016 roku i stał się impulsem do rozwoju miast i powiatów dotkniętych wcześniej strukturalnym bezrobociem. Przez cztery lata stopa bezrobocia w powiecie węgorzewskim spadła o 4.5%, w powiecie bartoszyckim o 5%, a w braniewskim o 3.5%. Tylko goście z Obwodu Kaliningradzkiego wydali w Polsce blisko 300 milionów złotych.
W lipcu 2016 roku rząd PiS zawiesił MRG tłumacząc się względami bezpieczeństwa. PSL już ponad roku próbuje wpłynąć na rząd, aby ten przywrócił MRG, ale żadnych postępów w tej sprawie nie widać. – Przedstawiciele rządu twierdzili, że mały ruch graniczny to przede wszystkim przemyt. Jest to jednak nie prawda, ponieważ jest on szansą, żeby wiele rodzin mogło się utrzymać. Ten mały ruch graniczny dawał szansę na to, żeby polskie przedsiębiorstwa podniosły swoje obroty, co dawało duży wpływ do budżetu państwa. – powiedział Marian Podziewski, były Wojewoda Warmińsko-Mazurski.
Marian Podziewski również stwierdził, że czas przed rozpoczęciem mundialu w Rosji, będzie idealny, żeby ten mały ruch graniczny przywrócić- Osoby, które przyjadą na mundial do Obwodu Kaliningradzkiego mogłyby korzystać z infrastruktury zarówno po stronie polskiej, jak i rosyjskiej. Można by również wykorzystać nasze lotnisko w ramach ruchu wizowego, do kontaktu pomiędzy Szymanami, a Obwodem Kaliningradzkim.
Podczas konferencji poruszony został również temat zmiany czasu w Polsce. Polskie Stronnictwo Ludowe uważa, że powinno się zrezygnować z przechodzenia na czas zimowy, tylko czasem obowiązującym w Polsce miałby być czas środkowoeuropejski letni. Głównym argumentem jest to, że zmiana czasu powoduje duże straty w gospodarce. Na godzinę stają pociągi, samoloty przestają latać, a systemy informatyczne czy bankowe nie działają. Rytm biologiczny człowieka po zmianie czasu również jest zachwiany i źle wpływa na jego samopoczucie i stan zdrowia. PSL już złożył w sejmie projekt ustawy w tej sprawie i istnieje szansa, że już w tym roku nie będziemy przestawiać zegarków. Poseł na Sejm RP, Urszula Pasławska, wspomniała, że spotkali się w sejmie z wieloma przychylnymi opiniami w związku z ta sprawą.
