Olsztyńscy radni miejscy Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali konferencję prasową podczas, której zadawali pytania prezydentowi Olsztyna odnośnie bezpieczeństwa w komunikacji miejskiej.
W poprzednim tygodniu w Warszawie doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Autobus miejski spadł z wiaduktu, a w wyniku tego jedna osoba zginęła. Po badaniach toksykologicznych okazało się, że kierowca autobusu był pod wpływem narkotyków. Pokłosie tego zdarzenia, radni Prawa i Sprawiedliwości chcieli dowiedzieć się, jak wygląda procedura badania kierowców MPK w Olsztynie?
– Na ostatniej sesji Rady Miasta Olsztyna chcieliśmy zadać pytania Panu prezydentowi, ale niestety przewodniczący rady uniemożliwił ich zadanie. W związku z tym chcielibyśmy je zadać za pośrednictwem mediów; Jakie obowiązują procedury w miejskiej spółce MPK, zanim kierowcy wyjadą w trasę? Jak są sprawdzani kierowcy zanim podejmą pracę? Kiedy ostatnio miejska spółka skorzystała z zewnętrznego audytu, aby sprawdzić takie procedury? – pyta wiceprzewodniczący Rady Miasta Olsztyna, Jarosław Babalski.
– Żądaliśmy jedynie informacji w sprawie ważnej, dotyczącej bezpieczeństwa mieszkańców naszego miasta. Pytanie o takie procedury wydawało się zasadne, ale kolejny raz odmówiono nam odpowiedzi – dodaje Radosław Nojman, radny miejski.
Udało nam się ustalić, że nigdy w organizmie kierowców pracujących w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Olsztynie, nie wykryto narkotyków. Spółka zatrudnia blisko 300 kierowców.