Prezydent Olsztyna zawiódł się na Platformie Obywatelskiej

0
1702

Wczoraj uchwalono budżet Olsztyna na 2018 roku. Jednak koalicjant prezydenta, czyli Platforma Obywatelska, wstrzymał się od głosu. Decyzja ta wywołała wiele dyskusji.

Wskaźniki budżetowe są maksymalnie wyciśnięte, zarówno w sferze dochodów, wyliczonych na 1 314 704 586,64 zł, jak i wydatków, planowanych na kwotę 1 422 328 905,64 zł. W zasadzie kolejność tych parametrów powinna być odwrotna, bo to wydatki wzbudzają największe emocje, a przecież gdyby dochody były większe, to i wydać moglibyśmy więcej. Niektórym jednak trudno to zrozumieć, a stara prawda, że „z pustego i Salomon nie naleje” w roku wyborczym bywa łatwo zapominana. Dziwię się więc, że doświadczeni radni Platformy Obywatelskiej (jednocześnie moi koalicjanci) zaryzykowali nieuchwalenie budżetu i trwałość koalicji z powodu miliona złotych na tzw. system roweru miejskiego. Do tego swoje uwagi złożyli niejako „po czasie”, bo to na etapie jesiennego budowania budżetu miasta na kolejny rok był najlepszy moment, żeby o tym dyskutować. Moje uwagi, że też jestem za rowerem miejskim, ale to już nie ten czas, nie te pieniądze i rozwiązania, bo pojawiły się także systemy nieobciążające miasta kosztami, na niewiele się zdały. Na szczęście pozostali radni słuchali uważnie i zachowali rozsądek, odrzucając „rowerową” poprawkę, za co im dziękuję. – komentuje Prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz.

Prezydent Olsztyna dodaje, że jest mu przykro, że jego koalicjant wstrzymał się od głosu- Ryzyko, o którym wcześniej wspomniałem, dotyczyło przed wszystkim wstrzymania się radnych PO od głosu podczas głosowania nad przyjęciem budżetu. Nie wiem, jak rozumieć ten gest? To przecież budżet koalicyjny – i w takich momentach mam prawo oczekiwać wsparcia, zrozumienia i solidarności. Tego zabrakło i jest mi z tego powodu przykro. Tłumaczenie może być tylko jedno – wchodzimy w rok wyborczy! W samorządzie taki rok zdarza się raptem raz na cztery lata, a podobno ma się zdarzać jeszcze rzadziej – raz na pięć lat. 

BRAK KOMENTARZY