Związek Nauczycielstwa Polskiego negatywnie zaopiniował projekt rozporządzenia płacowego nauczycieli, przewidujący 6-procentową podwyżkę i postuluje wzrost pensji o 10 proc.
Prezes ZNP, Sławomir Broniarz wylicza w piśmie do Ministerstwa Edukacji Narodowej, że zaproponowany wzrost minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego o 6 proc. od 1 września w odniesieniu do całego roku stanowi podwyżkę o 0,5 proc. za każdy miesiąc kalendarzowy oraz faktyczną podwyżkę 2 proc. łącznie za cztery ostatnie miesiące roku.
„Bez wątpienia nie jest to znacząca podwyżka, biorąc pod uwagę, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2020 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 3,3 proc.” – wskazuje.
Dlatego ZNP postuluje wzrost wynagrodzenia zasadniczego o 10 proc., co pozwoli na osiągnięcie dynamiki wzrostu jaka jest w gospodarce narodowej.
Związek domaga się ponadto określenia jednolitych zasad ustalania wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagrodzenia z tytułu pracy w godzinach ponadwymiarowych w okresie pracy zdalnej – ze szczególnym uwzględnieniem wykonywania pracy przez część miesiąca.
„Sposób, w jaki dyrektorzy dokonywali rozliczenia pracy zdalnej, prowadził do ukształtowania niejednolitej praktyki w zależności od decyzji podejmowanej w danej szkole. Często sposób rozliczania pracy zdalnej w sposób bezprawny narzucany był przez organy prowadzące” – uważa Sławomir Broniarz.
Związek chce także wprowadzenia regulacji zmniejszającej proporcjonalnie wymiar obowiązkowego pensum zajęć o każdy dzień usprawiedliwionej nieobecności w pracy nauczyciela, dni ustawowo wolne od pracy i dodatkowe dni wolne od zajęć dydaktycznych zarządzone przez dyrektora szkoły.
Postuluje też wprowadzenie do rozporządzenia minimalnych stawek dodatku motywacyjnego, funkcyjnego oraz za warunki pracy oraz zmianę przepisów, tak by nauczyciele przedszkolni otrzymywali co najmniej 300 zł dodatku za wychowawstwo.
Źródło: Serwis Samorządowy PAP
