Zapadł wyrok skazujący wobec byłego funkcjonariusza Służby Więziennej

0
819
Budynek Sądu Okręgowego w Olsztynie

Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 22 września 2020 r. skazał na karę łączną 5 lat pozbawienia wolności Łukasza R. ­­– byłego funkcjonariusza Służby Więziennej oskarżonego o podżeganie do zabójstwa i nadużycie uprawnień.

Prokuratura Okręgowa w Olsztynie w dniu 20 marca 2020 r. skierowała do Sądu Okręgowego w Olsztynie akt oskarżenia przeciwko Łukaszowi R. podejrzanemu o popełnienie trzech przestępstw  (tj. o czyny z art. 18 § 2 kk w zw. z art. 148 § 1 kk, art. 231 § 2 kk w zw. z art. 231 § 1 kk oraz art. 231 § 1 kk).

W pierwszym, najpoważniejszym zarzucie Łukasz R. został oskarżony o to, że wielokrotnie za pośrednictwem rozmów telefonicznych oraz bezpośrednich nakłaniał Pawła D., aby dokonał zabójstwa Roberta H.  Oskarżony miał dopuścić się tego czynu w okresie od dnia 3 sierpnia 2018 r. do bliżej nieustalonej daty w 2018 r. w Olsztynie i Dobrym Mieście.

W kolejnych dwóch zarzutach Łukasz R. został oskarżony o przekroczenie uprawnień jako funkcjonariusz Służby Więziennej. Według ustaleń prokuratora oskarżony wbrew przepisom ustawy o Służbie Więziennej, tj. bez zezwolenia przełożonego, podjął poza służbą dodatkową pracę zarobkową w charakterze kierowcy w firmie taksówkarskiej. Ponadto, Łukasz R. wbrew przepisom ustawy o Służbie Więziennej miał utrzymywać pozasłużbowe kontakty ze skazanym Robertem H. oraz dostarczać mu żywność i wyroby tytoniowe, jak również miał udzielać nieupoważnionym osobom informacji na temat osadzonych w Areszcie Śledczym w Olsztynie, czym działał na szkodę interesu publicznego. Do czynów tych miało dochodzić w latach 2017-2018 w Dobrym Mieście.

W trakcie procesu przed Sądem Okręgowym w Olsztynie Łukasz R. w całości przyznał się do obu przestępstw polegających na nadużyciu uprawnień. Natomiast tylko częściowo przyznał się do zarzutu podżegania do zabójstwa, wyjaśniając, że nigdy nie chciał zrobić krzywdy pokrzywdzonemu Robertowi H.

Wyrok w tej sprawie zapadł w dniu 22 września 2020 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie, dokonując zmiany kwalifikacji prawnej czynu zarzucanego Łukaszowi R. uznał go za winnego usiłowania podżegania do zabójstwa Roberta H. Tym samym wyrokiem Sąd uznał winę oskarżonego w odniesieniu także do dwóch pozostałych czynów. W rezultacie, przy zastosowaniu instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary w odniesieniu do pierwszego z czynów przypisanych oskarżonemu, Łukasz R. został skazany na karę łączną 5 lat pozbawienia wolności. Sąd orzekł wobec oskarżonego również karę grzywny w kwocie 8 tys. zł oraz zasądził od niego na rzecz pokrzywdzonego Roberta H. kwotę 10 tys. zł tytułem nawiązki.

Sąd Okręgowy w Olsztynie podając ustne motywy wyroku wskazał, że Łukasz R. pełniąc służbę oddziałowego w Areszcie Śledczym w Olsztynie poznał osadzonego Roberta H. W toku licznych rozmów z osadzonym zwierzał mu się ze swoich problemów rodzinnych i finansowych. W tej sytuacji Robert H. polecił swojej przyjaciółce, która prowadziła firmę taksówkarską w Dobrym mieście, aby zatrudniła Łukasza R. jako kierowcę. Niezależnie od tego oskarżony poza formalnymi przydziałami przekazywał temu skazanemu paczki żywnościowe, jak również udzielał innym skazanym informacji, które nie powinny do nich docierać, a które posiadał jako funkcjonariusz Służby Więziennej.

Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że w pewnym momencie oskarżony zaczął być podejrzewany przez Roberta H. o romans z jego przyjaciółką prowadzącą firmę taksówkarską. Łukasz R. zaczął obawiać się, że skazany Robert H. w przyszłości może wykorzystać to przeciwko niemu. Na tym tle doszło pomiędzy nimi do konfliktu, w którym jednak oskarżony jako funkcjonariusz Służby Więziennej był niejako w lepszej pozycji.

Jak podkreślał sędzia, który przewodniczył składowi orzekającemu z analizy akt sprawy wynika, że proces „upadku” Łukasza R. jako funkcjonariusza publicznego zaczął postępować dość szybko. Oskarżonemu zaczął wręcz imponować świat przestępczy. Zafascynował się środowiskiem pseudokibiców, w którym ważną pozycję zajmował inny skazany Paweł D. Oskarżony także z nim wszedł w nieformalne kontakty.

Według ustaleń Sądu, Łukasz R. w pewnym momencie doszedł do wniosku, że najlepszym sposobem na rozwiązanie konfliktu pomiędzy nim a Robertem H. będzie, jak ten drugi po prostu straci życie. Oskarżony usiłował wówczas nakłonić Pawła D. do zabójstwa Roberta H. W ocenie Sądu nie były to żarty, jak podczas postępowania sądowego próbował to później  przedstawiać oskarżony. Były to prawdziwe, wielokrotne rozmowy, w których Łukasz R. namawiał D. do uśmiercenia H. w jakikolwiek sposób. Do takiej rozmowy doszło również już po opuszczeniu zakładu karnego przez Pawła D. Ten jednak wcale nie miał zamiaru zrealizować prośby oskarżonego.

W ocenie Sądu, kara łączna 5 lat pozbawienia wolności wymierzona oskarżonemu jest sprawiedliwa. Najniższa kara przewidziana za przestępstwo polegające na usiłowaniu podżegania do zabójstwa wynosi co najmniej 8 lat pozbawienia wolności. Jednak w ocenie Sądu, wymierzenie takiej kary oskarżonemu byłoby niewspółmiernie surowe, biorąc pod uwagę zarówno okoliczności niniejszej sprawy, jak i jego postawę. Sąd zwrócił uwagę na fakt, że Łukasz R. dotychczas nie wchodził w konflikt z prawem, a w trakcie procesu wyraził szczerą skruchę i przeprosił pokrzywdzonego.

Sąd podkreślił przy tym, że każdy, kto popełnia przestępstwo, musi zdawać sobie sprawę z tego, że jeśli zostanie złapany, poniesie za to odpowiedzialność.

Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.

BRAK KOMENTARZY