“Wypadek” autobusu na ekspresówce pod Ostródą. Co się stało?

0
682

Wypadek autokaru i trzech samochodów osobowych, 27 osób z obrażeniami – taki był scenariusz ćwiczeń przeprowadzonych, na nieoddanym jeszcze do ruchu odcinku drogi ekspresowej S5 koło Ostródy.

W wydarzeniu udział wzięły wszystkie służby, które w codziennej pracy mają do czynienia z realnymi zdarzeniami drogowymi i ratują ludzkie życie.

– Wypadek miał charakter zdarzenia masowego, do którego zostały skierowane siły i środki straży pożarnej oraz policji – zaznacza Karol Głębocki, rzecznik olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

W wydarzeniu wzięły udział zastępy Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, karetki Pogotowia Ratunkowego, policja, służba drogowa GDDKiA oraz pododdział Wojsk Obrony Terytorialnej. – Łącznie w ćwiczeniach uczestniczyło ok. 100 osób – informuje Głębocki.

Głównym założeniem ćwiczeń było sprawdzenie współpracy pomiędzy służbami ratowniczymi i zarządcą drogi oraz obowiązujących procedur dotyczących działań ratowniczych na drogach szybkiego ruchu.

BRAK KOMENTARZY