W szpitalach powiatowych województwa warmińsko-mazurskiego brakuje personelu. W rozwiązaniu problemu ma pomóc współpraca z ukraińskimi szpitalami

0
3010
Od lewej: Małgorzata Chyziak,starosta olsztyński, Igor Varetskyy,Prezes Zarządu Fundacji "Misja Medyczna" z Ukarainy,Marek Skrzyński, Prezes Związku Pracodawców Szpitali Warmii i Mazur.

W Starostwie Powiatowym w Olsztynie odbyło się posiedzenie Konwentu Powiatów Województwa Warmińsko-Mazurskiego. Tym razem posiedzenie dotyczyło sytuacji w szpitalach powiatowych w województwie warmińsko-mazurskim,  a w zasadzie tego, że brakuje w nich personelu. Zostały już poczynione pewne starania, żeby rozwiązać ten problem.

Na początku starosta olsztyński, Małgorzata Chyziak poinformowała, że jak wynika z badań, w przeciągu najbliższych 5 lat może zabraknąć aż 200 specjalistów. To może doprowadzić nawet do zamknięcia poszczególnych oddziałów w szpitalach. Problem wynika głównie z tego, że wielu lekarzy przechodzi na emerytury, a młodzi ludzi wolą iść pracować do większych ośrodków niż zostawać tutaj w szpitalach powiatowych.

-Mogę powiedzieć, że zjawisko braku personelu jest bardzo dokuczliwe zwłaszcza w małych szpitalach, które są położone w małych miejscowościach, ponieważ takie ośrodki nie są atrakcyjnym miejscem pracy. Lekarze po prostu uważają, że w takich miejscach nie będą mogli odpowiednio się rozwijać zawodowo. – mówi Marek Skrzyński, prezes Związku Pracodawców Szpitali Warmii i Mazur.

Marek Skrzyński dodaje również, że sytuacja staje się niebezpieczna, gdy na oddziale pracuje mała liczba lekarzy-Żeby oddział był sprawny i odpowiednio zaopatrzony, to potrzeba na nim pięciu czy sześciu lekarzy, a my dzisiaj mamy sytuacje, gdzie na oddziale pracuje ich tylko dwóch. Owszem te odziały jeszcze jakoś funkcjonują, ale wchodzimy już w taki obszar niebezpieczny, zarówno dla pacjentów, jak i lekarzy. Tacy lekarze często pracują dużo dłużej niż powinni czyli nawet po 300 godzin miesięcznie.

Pomóc w rozwiązaniu tego problemu ma nawiązanie współpracy z fundacją „Misja Medyczna” ze Lwowa. Współpraca miałaby polegać głównie na wymianie personelu. Jak można było się dowiedzieć podczas posiedzenia Konwentu, we lwowskich szpitalach są nadwyżki lekarzy i ukraińscy specjaliści są zainteresowani, aby podjąć pracę w innym kraju Unii Europejskiej m.in. w Polsce. Strona ukraińska podkreśla jednak, że współpraca miałaby polegać głównie na tym, że lekarze z Ukrainy trafią do Polski, rozwiną swoje umiejętności i następnie wrócą na Ukrainę, żeby to zdobyte doświadczenie wykorzystać w dalszej pracy.

Wydaje się, że takie rozwiązanie byłoby korzystne dla obu stron, ponieważ szpitale na Warmii i Mazurach zyskałby lekarzy, których teraz brakuje, a w zamian za to ukraińscy specjaliści mogliby jeszcze rozwijać swoje umiejętności i zyskaliby dużo doświadczenia, które wykorzystają w przyszłości. Podczas posiedzenia Konwentu Powiatów Województwa Warmińsko-Mazurskiego podpisano list intencyjny pomiędzy fundacją „Misja Medyczna” we Lwowie, a Związkiem Pracodawców Szpitali Warmii i Mazur w zakresie zobowiązania się do współpracy polegającej na wymianie lekarzy. Starości jednogłośnie przegłosowali pomysł podpisania listu.

Anna Krakowińska, dyrektor Wydziału Zdrowia, Urzędu Warmińsko-Mazurskiego twierdzi, że takiej współpracy zbyt szybko nie będzie można nawiązać-W krótkim czasie takie rozwiązanie jest niemożliwe, ponieważ potrzebna jest nostryfikacja języka, dyplomu i oczywiście specjalizacji. Natomiast to, że szpitale powiatowe czynią starania, żeby rozwiązać problem braków w personelu jest bardzo cenne. Jest szansa, żeby Izba Lekarska włączyła się w ten proces i pomogła w nauce języka fachowego lekarzy, którzy przyjechaliby tutaj na nasz teren w ramach pomocy medycznej.

Tutaj pomoc zapowiedział również wicewojewoda Sławomir Sadowski, który powiedział, że wyśle pismo do ministra zdrowia i ministra finansów, z pytaniem czy będzie możliwość dofinansowania kursów językowych dla lekarzy, którzy przyjadą z zagranicy.

-A jakie jeszcze mogą być sposoby tego, żeby zniknął problem braku personelu w szpitalach? Podejmujemy tutaj jedno z wielu działań, aby kryzys zażegnać. Trzeba przejść do zarządzania ścieżką specjalizacyjną młodych lekarzy. Mówię o tych lekarzach, którzy kształcili się na koszt państwa i uzyskali dyplom lekarski. Uważam, że w tym momencie jest zezwolenie, żeby tym ruchem rezydentur pokierować. Powinien być jakiś algorytm, który równo rozproszy tych młodych ludzi po szpitalach. Dzisiaj każdy ma możliwość swobodnego wyboru i dochodzi do sytuacji, że w jednym szpitalu jest bardzo dużo młodych specjalistów, a w innych brakuje personelu – dodaje Marek Skrzyński.

Warto jeszcze dodać, że wymiana lekarzy pomiędzy Polską a Ukrainą już istnieje. Na razie były to krótkie jedno, czy dwumiesięczne wymiany. Zrealizowane one zostały głównie po to, żeby młodzi lekarze, mogli zbierać cenne doświadczenie. Teraz wymiany miałby dotyczyć już również doświadczonych specjalistów.

Fotogaleria

BRAK KOMENTARZY