Nawet drobne inwestycje remontowe w domu mogą obniżyć rachunki za energię o 60 proc.
Z powodu wysokich kosztów ciepła i energii elektrycznej nadchodząca zima będzie trudna dla wielu polskich gospodarstw domowych. Dzięki zmianie nawyków – dotyczących m.in. korzystania z domowych sprzętów – mogą one obniżyć wysokość swoich rachunków. W długofalowej perspektywie najbardziej efektywnym działaniem, które pozwala obniżyć koszty eksploatacji i ogrzewania, jest jednak termomodernizacja domu. – Większość budynków w Polsce została wybudowana przed dziesięcioleciami i jest w stanie, który wymaga szybkiego remontu – podkreśla Jacek Siwiński, prezes jednej ze spółek ociepleniowych.
Z kolei Forum Energii wskazuje, że nawet skromny program modernizacyjny mógłby obniżyć zużycie energii w statystycznym polskim domu nawet o 60 proc.
– Kluczową rolą państwa, samorządów i nas samych jest dziś to, żebyśmy zaczęli w końcu oszczędzać energię i korzystać z niej efektywnie. Mamy duży potencjał oszczędności energetycznej zarówno w naszych domach, jak i w przemyśle. I dziś jest czas, żeby go wdrożyć – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Remigiusz Nowakowski, prezes Dolnośląskiego Instytutu Studiów Energetycznych (DISE).
Jak wskazuje Komisja Europejska, oszczędzanie energii jest najszybszą i najtańszą reakcją na kryzys energetyczny, z którym boryka się w tej chwili Europa. 14 września br. Parlament Europejski głosował za zwiększeniem głównych celów dotyczących proponowanych zmian dyrektyw w sprawie energii odnawialnej (RED) oraz efektywności energetycznej (EED). Posłowie PE zwrócili się do krajów UE o redukcję o 40 proc. zużycia energii końcowej i o 42,5 proc. zużycia energii pierwotnej do 2030 roku (zgodnie z poziomem odniesienia z 2007 roku).
KE już w maju br. zaproponowała m.in. zwiększenie z 9 do 13 proc. wiążącego celu w zakresie efektywności energetycznej określonego w pakiecie „Fit for 55”, który stanowi część Europejskiego Zielonego Ładu. Jednocześnie – na podstawie ostatniego raportu Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) – KE wskazała, że oszczędności i znaczący spadek zużycia energii można uzyskać stosunkowo szybko dzięki zmianie stylu życia i dobrowolnym wyborom takim jak obniżenie temperatury ogrzewania, bardziej ekonomiczna jazda samochodem i przesiadka na transport publiczny, bardziej efektywne korzystanie z urządzeń gospodarstwa domowego i klimatyzacji oraz wyłączanie świateł.
– Możemy wyróżnić kilka grup działań, które sami możemy podejmować, wpływając przy tym również na wysokość naszych rachunków za energię. Po pierwsze, są to działania po stronie inwestycyjnej, czyli ocieplenie naszych domów, termomodernizacja, ale także zakup urządzeń, które są energooszczędne i zużywają mniej energii, np. zmywarek, lodówek czy pralek, które mają klasę energetyczną A, A++. Im więcej tych plusów, tym lepiej – mówi Remigiusz Nowakowski.
Na optymalizację zużycia energii i niższe rachunki może wpłynąć zmiana codziennych nawyków dotyczących korzystania z urządzeń elektrycznych jak czajnik, laptop, piekarnik czy lodówka. Analiza przygotowana przez KAPE dla Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej pokazała, że może to się przełożyć na oszczędności na rachunkach sięgające kilkuset złotych rocznie. Dobrym przykładem jest tu chociażby odłączanie od zasilania laptopa, który ma w pełni naładowaną baterię – w ten sposób można obniżyć rachunek za energię o 27 zł w skali roku.
– Powinniśmy gasić światło w pomieszczeniach, z których nie korzystamy, obniżać temperaturę w domu i przykręcać kaloryfery, kiedy wietrzymy pomieszczenia, ponieważ wydatek energetyczny jest wtedy bardzo duży – podkreśla prezes DISE.
ŹRÓDŁO: Newseria