Dwóch mężczyzn pojechało do sąsiedniej wsi „załatwić sprawę”, poszło o dwuznaczny, według nich wpis dotyczący członka ich rodziny. Wywiązała się awantura, padły groźby karalne, a do tego okazało się, że szwagrowie mają zakazy kierowania.
Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn – szwagrów, którzy pojechali do sąsiedniej wsi i wywołali tam awanturę. Padły groźby, których obawiała się jedna z osób biorących udział w tym zdarzeniu.
Po wszystkim mężczyźni odjechali. Policjanci zastali ich w domu, żaden z nich nie przyznawał się do wywołania awantury, a tym bardziej do kierowania audi. Ich narracja podyktowana była posiadanymi zakazami kierowania. Jeden z nich miał półroczny zakaz, drugi przez rok nie mógł kierować pojazdami mechanicznymi.
Z uwagi na brak jasności w tym obszarze, policjanci zatrzymali 36-latków. W kolejnych dniach przesłuchano świadków zdarzenia i przyjęto zawiadomienie od kobiety, której jeden z mężczyzn groził, co najmniej uszkodzeniem ciała. Mężczyźni usłyszeli zarzuty, jeden gróźb karalnych, za co grozi mu do 3 lat za kratami, drugi złamania sądowego zakazu kierowania pojazdem, za co można trafić za kraty nawet na 5 lat.