Święta w tym roku będą droższe

0
884

Święta Bożego Narodzenia w tym roku będą inne niż wszystkie. Ceny większości produktów poszły w górę, a Polacy przez pandemię mają mniej środków przeznaczonych na świętowanie.

Polacy deklarują, że średnio na gospodarstwo domowe wydadzą ok. 700 zł. To kwota o tysiąc złotych niższa niż w ubiegłym roku.  Z cyklicznego badania Barometr Providenta wynika, że oszczędniej do organizacji świąt podejdą kobiety. W ich deklaracjach średnia kwota, którą zamierzają przeznaczyć na ten cel, to 727 zł, podczas gdy u mężczyzn jest to średnio ponad 760 zł.   Wydatki świąteczne w dużym stopniu zależą od wieku. Najwięcej, bo ok. 800 zł, na Boże Narodzenie wydadzą osoby w wieku 35–49 lat. Najmłodsi, do 24 lat, deklarują zaś kwotę ok. 600 zł.

Osobiste prezenty będą w tym roku znacznie mniej popularne niż pieniądze czy bony na zakupy. Kobiety wskazują również na kosmetyki, perfumy (21,5 proc. kobiet i 14,4 proc. mężczyzn), biżuterię (12,4 proc. i 3,2 proc. mężczyzn) oraz bieliznę (5,8 proc. i 4,2 proc. mężczyzn). Panowie częściej zaś wskazują na ubrania (13,6 proc. przy 11,9 proc. kobiet) oraz sprzęt elektroniczny (16,1 proc. przy 5,2 proc. kobiet).

Jak wynika z Barometru Providenta, większość Polaków (62 proc.) świąteczne wydatki pokryje z bieżących dochodów, a ok. 30 proc. sięgnie po oszczędności. To źródło najczęściej wskazują młodzi, którzy często nie mają jeszcze stabilnych dochodów.

Wyższe ceny przed świętami

Z danych opublikowanych przez GUS wynika, że najwyższy wzrost odnotowuje się w kategorii żywności, a  w przypadku owoców podwyżka sięga prawie 28%. Jeżeli chodzi o inne produkty, które często spotykamy na świątecznym stole, lub są nam potrzebne do przygotowania potraw, to również ich ceny są wyższe.  Cena ryby i owoców morza  wzrosła o 4,3%, wędliny  o ponad 10%, cukru i mleka o 8%, a pieczywa o 9% .Jeżeli chodzi o karpia, to tym roku w zależności od producenta za kilogram karpia w całości zapłacimy od około 13 do 16 zł.

Ceny drzewek są na podobnym poziomie, jak w poprzednim roku. Za jodłę kaukaską w zależności od wielkości zapłacimy od 50 do nawet 300 zł. Tańszy jest świerk. Możemy go kupić, już nawet za 15-20 zł. Oczywiście jego wielkość będzie nie większa niż metr. Jeżeli komuś się marzy ponad dwumetrowy świerk, to musi liczyć się z wydatkiem ponad 100 zł.

W tym roku, w związku z długim okresem zamknięcia galerii handlowych, czasu na zakup prezentów jest znacznie mniej. Ograniczenia w związku z liczbą osób w sklepach są spore. Warto więc kupić prezenty wcześniej, ponieważ przed samymi świętami kolejki do sklepów, będą na pewno ogromne.

BRAK KOMENTARZY