Zapowiada się długi wieczór w hali Urania

0
1186
W ataku Wojciech Żaliński fot. archiwalne

Dzisiaj (11.08) Indykpol AZS Olsztyn podejmie we własnej hali GKS Katowice. Faworyta tego spotkania wskazać jest bardzo trudno.

Olsztyńscy siatkarze w ostatniej kolejce zagrali bardzo dobrze i pokonali Asseco Resovię Rzeszów. To był najlepszy mecz olsztyńskiej drużyny w tym sezonie. Olsztynianie byli znacznie lepsi w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła w pełni na zwycięstwo zasłużyli. Teraz będą chcieli podtrzymać dobrą formę.

Zapowiada się jednak bardzo trudne i długie spotkanie. Wszystkie mecze GKS-u Katowice, w obecnym sezonie kończyły się piątym setem. Zawodnicy prowadzeni przez Dariusza Daszkiewicza, na swoim koncie mają jedno zwycięstwo (nad Asseco Resovią Rzeszów 3:2) i dwie porażki (z PGE Skrą Bełchatów i Treflem Gdańsk – oba mecze po 2:3). W tabeli katowiczanie zajmują ósmą lokatę (cztery punkty).

Miejsce w tabeli drużyny z Katowic, nie jest zbyt wysokie, ale grali oni do tej pory z silnymi przeciwnikami i pokazali w nich dobrą formę. GKS dysponuje w tym sezonie mocnym składem. Główne role w tym zespole odgrywają byli zawodnicy olsztyńskiej drużyny Adrian Buchowski i Miłosz Zniszczoł. Kluczowe w tym spotkaniu będzie także zatrzymanie Jakuba Jarosza, który zdobywał sporo punktów w pierwszych spotkaniach.

Tak jak wspomniano wcześniej, faworyta tego meczu wskazać jest trudno, ale jeżeli olsztynianie zagrają, tak jak w poprzedniej kolejce, to powinni zejść z parkietu jako zwycięzcy.

BRAK KOMENTARZY