W Smolajnach odbył się tradycyjny Bieg Myśliwski św. Huberta

0
3801
Anna Kopacz, zwyciężczyni tegorocznego Hubertusa

W Smolajnach odbył się Bieg Myśliwski św. Huberta o Puchar Starosty Olsztyńskiego. Organizatorem był Jeździecki Uczniowski Klub Sportowy „Galop” przy Zespole Szkół Rolniczych im. biskupa Ignacego Błażeja Krasickiego w Smolajnach. Tegoroczną zwyciężczynią okazała się Anna Kopacz, absolwentka ZSR w Smolajnach.

Bieg myśliwski polega na tym, że jedna osoba ma przypiętą do lewego ramienia lisią kitę,  a reszta jeźdźców próbuje jej tą kitę zerwać. Z chwilą, gdy lis zdecydowanie ruszy w pole i biorąc wyraźny kierunek przesadzi pierwszą przeszkodę, master głośnym okrzykiem „hola lisa” daje sygnał do rozpoczęcia polowania. Okrzykowi towarzyszył sygnał trąbki myśliwskiej.

Bieg ten jest naprawdę niezwykle ciekawy i dostarcza wielu emocji. Samo dojechanie na koniu do osoby, która ma kitę może nie jest takie trudne, ale już zerwanie z niej lisiej kity stanowi nie lada wyzwanie. Bieg kończy się wtedy gdy danej osobie uda się zerwać lisią kitę.

Rywalizacja w Smolajnach, pomimo bardzo trudnych warunków atmosferycznych była bardzo zacięta, co zauważył także wicestarosta olsztyński, Andrzej AbakoTegoroczny Hubertus pomimo tej pogody, która dla koni i jeźdźców była niesprzyjająca, trwał ponad 20 minut. Lis bardzo dzielnie bronił się przed myśliwymi, ale niestety w pewnym momencie myśliwy go dopadł. Trzeba jednak przyznać, że rywalizacja była bardzo duża, a młodzież bardzo zaangażowała się zarówno w przygotowanie tego Hubertusa, jak i w całą rywalizację na parkurze.

Warto dodać, że Starostwo Powiatowe w Olsztynie, ufundowało piękny puchar, który był nagrodą dla zwycięzcy tegorocznego Hubertusa.

Dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych w Smolajnach, Joanna Maziuk stwierdziła, że bieg myśliwski jest tradycją w Smolajnach- Bieg Myśliwski Św. Huberta jest organizowany w naszej szkole od zawsze. Uczniowski Klub Jeździecki od kilku lat tutaj funkcjonuje i młodzież nie tylko uczy się jeździć konno, ale również organizuje imprezy na terenie szkoły. Te imprezy to właśnie Hubertus i Piknik Jeździecki, czyli zawody konne.

Tegoroczną zwyciężczynią okazała się Anna Kopacz, która powiedziała nam, co należało zrobić, żeby dzisiaj wygrać – Najlepszą częścią biegu myśliwskiego jest złapanie tego lisa. Dzisiaj lis był naprawdę bardzo zwinny i dawał z siebie wszystko. Trzeba było złapać moment, kiedy lis już wolniej jedzie i wtedy dojechać na wypoczętym koniu, a także stosować pewnego rodzaju zasadzki.

W tegorocznym Hubertusie udział wzięło ośmiu jeźdźców. Frekwencja na pewno byłaby wyższa, ale niestety warunki atmosferyczne sprawiły, że jeźdźcy z gościnnych stadnin nie zdecydowali się na udział.

Fotorelacja:

BRAK KOMENTARZY