W Miejskim Ośrodku Kultury w Olsztynie zorganizowano kurs gwary warmińskiej. Zainteresowanie kursem przekroczyło oczekiwania organizatorów.
Zanim jednak przejdziemy do samego kursu, to warto na początek przytoczyć kilka słów odnośnie samej gwary warmińskiej– Gwara Warmińska funkcjonuje tylko na terenie południowej Warmii i to tylko na wsiach tamtego regionu. Funkcjonuje ona od końca XVI wieku. Blisko 90% gwary bazuje na pięknej staropolszczyźnie. Gwarę Warmińską od ówczesnego języka polskiego rozróżniają różnego rodzaju zmiękczenia. Nie posiada ona swojej gramatyki ani ortografii. Była przekazywana tylko w formie ustnej – powiedział Edward Cyfus, Warmiak, gawędziarz, pisarz warmiński.
Organizatorzy na kurs zapewnili uczestnikom 18 miejsc, ale warto dodać, że chętnych było dwa razy więcej. Sam kurs trwał trzy miesiące. Odbyło się 12 dwugodzinnych spotkań, na których uczestnicy uczyli się m.in. poprawnej wymowy gwary warmińskiej. Kurs poprowadzili Edward Cyfus i Izabela Lewandowska.
– Dwie osoby trochę tą gwarę znały, a reszta nie miała z nią wcześniej nic wspólnego. Natomiast teraz po tych wszystkich spotkaniach, oni już dzisiaj przynieśli napisane przez siebie teksty w gwarze. Naprawdę jestem pełen podziwu jak szybko ludzie to załapali – dodał Edward Cyfus.
Z inicjatywą zorganizowania takiego kursu wyszedł Mariusz Sieniewicz, Dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie– Skoro mieszkamy na tych ziemiach i tak często mówimy o tzw. dziedzictwie kulturowym, to Miejski Ośrodek Kultury powinien w sposób oczywisty realizować tego typu zajęcia, jako swoją misję. Wydaje mi się, że mieście wojewódzkim powinna być przestrzeń do podtrzymywania tradycji gwary warmińskiej. Chcieliśmy aby te zajęcia przypominały normalny kurs językowy, a nie były skoncentrowane tylko na opowieściach.
Uczestnicy, którzy dotrwali do końca kursu, otrzymali certyfikaty i złożyli na ręce Dyrektora MOK w Olsztynie, Mariusza Sieniewicza pismo, w którym zgłaszają chęć dalszego szlifowania swoich umiejętności językowych w zakresie gwary warmińskiej.
Fotorelacja:
