Stomil Olsztyn, po emocjonującym meczu, awansował do kolejnej rundy Pucharu Polski

0
786
herb

Stomil Olsztyn w meczu pierwszej rundy Pucharu Polski zmierzył się z Ruchem Chorzów. Olsztynianie wygrali to spotkanie, ale o zwycięstwie rozstrzygnęły rzuty karne.

Już po losowaniu wiadomo było, że faworytem meczu będzie Stomil. Wiadomo, że Ruch Chorzów to zespół z ogromną historią, ale obecnie drużyna ta boryka się z ogromnymi problemami finansowymi. Ruch występuje w trzeciej lidze, ale po słabym początku sezonu, teraz radzi sobie tam coraz lepiej.

Trener Zajączkowski dokonał kilku zmian w składzie. Od początku zagrali Eric Molloy, Michał Leszczyński, Oktawian Skrzecz czy Mateusz Cetnarski. Samo spotkanie miało bardzo dramatyczny przebieg. Do przerwy olsztynianie prowadzili po bramce strzelonej przez Artura Siemaszko.

Wielkie emocje rozpoczęły jednak w następnych minutach. Po regulaminowym czasie gry mieliśmy wynik 2:2. Dogrywkę kapitalnie rozpoczął Ruch, który szybko wyszedł na prowadzenie, ale Stomil się nie poddawał i w 119 minucie wyrównał stan meczu. Bohaterem został Jakub Mossakowski, który wykończył dobrze rozegrany stały fragment gry.

Rzuty karne lepiej wykonywali olsztynianie. Na brawa zasługuje Michał Leszczyński, bramkarz Stomilu, który obronił dwa rzuty karne. Ostatecznie serię “jedenastek” Stomil wygrał 4:3 i awansował do kolejnej rundy Pucharu Polski.

BRAK KOMENTARZY