Staram się bez uprzedzeń współpracować z każdym samorządowcem

0
848
ArturChojecki wojewoda warmińsko-mazurski

Z Arturem Chojeckim, wojewodą warmińsko-mazurskim rozmawiamy o realizacji programu dla naszego regionu i korzyściach z jego wdrażania.

 Panie wojewodo, jakim rokiem był rok 2019 dla województwa warmińsko-mazurskiego?

Mam nadzieję, że dla mieszkańców województwa był to rok pomyślny: w wymiarze osobistym, rodzinnym, zawodowym i społecznym. Z mojego punktu widzenia był bardzo intensywny. Oznaczał zarówno bieżącą pracę, jak i udział w kampanii wyborczej. Nie sposób nie dostrzec, jak poprzez realizację rządowej polityki dobrej zmiany, nasz region zmienia się na plus. Można by stwierdzić, że wreszcie z rozwoju gospodarczego kraju korzystają ci, którzy dotychczas byli pomijani w redystrybucji PKB. A są to m.in. całe rodziny, zwłaszcza wielodzietne i seniorzy. My w pierwszej kolejności zwracamy się do nich, a owoce tej polityki widoczne są gołym okiem. Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na inwestycje w bezpieczeństwo. Przywracane są posterunki policji, doposażana jest straż pożarna – zawodowa i ochotnicza, straż graniczna, do Olsztyna przeniesione zostało dowództwo 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, w Gryźlinach powstała nowa baza Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ważnym elementem rozwoju są też nowo powstające lub remontowane drogi. To wszystko miało miejsce w minionym roku i jest kontynuowane w obecnym.

Ostatnie wybory dały większość parlamentarną w Sejmie po raz drugi Prawu i Sprawiedliwości. Jakie cele programowe rządu zostały zrealizowane w naszym regionie, a na które zabrakło czasu lub pieniędzy?

Jeśli chodzi o pieniądze, to byliśmy świadkami bodajże największego w historii transferu środków przeznaczonych na poprawę jakości życia mieszkańców, jak i polepszenie szeroko pojętej infrastruktury, co w sumie przekłada się na szybszy rozwój całego regionu. Powtórne zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości oznacza, że większość wyborców popiera nasze działania prospołeczne i prorozwojowe, dostrzegając polepszenie własnej sytuacji i wyrażając zaufanie do kontynuacji naszego programu. Bo są to założenia i plany rozpisane na lata, na kilka kadencji. Na poprawę wspomnianej przeze mnie infrastruktury komunikacyjnej, co z kolei generuje nowe inwestycje, potrzeba jeszcze trochę czasu i środków. Potrzeba także czasu na dalszą redukcję bezrobocia, które i tak spadło do rekordowo niskich poziomów.

Obecnie po wyborach kontynuuje Pan pracę na stanowisku wojewody. W poprzedniej kadencji miał Pan dużo możliwości poprzez spotkania ze wszystkimi chyba środowiskami, żeby poznać województwo, jego mocne i słabe strony?

Mam pewien niedosyt osobistych spotkań z mieszkańcami, z różnymi grupami społecznymi. Nie brakowało natomiast dobrych kontaktów z samorządowcami, głównie przy okazji realizacji rządowych programów takich jak Maluch+ czy Senior+, a także Funduszu Dróg Samorządowych czy Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. Od nowego roku rozpocząłem cykl spotkań z mieszkańcami poszczególnych gmin, by jeszcze lepiej poznać ich bolączki, ale i móc podziwiać ich pracowitość i przedsiębiorczość. Najsilniejszą stroną naszego województwa są właśnie ludzie, którzy nie tylko pracą zawodową, ale i działalnością społeczną, wpływają na dokonujące się przeobrażenia. Jeśli chodzi o słabe strony, to martwi mnie migracja młodych ludzi poza województwo oraz to, że mimo atrakcyjności przyrodniczej i turystycznej regionu, wciąż w wielu miejscach brakuje nam wspomnianych już nowoczesnych dróg.

Jest Pan przedstawicielem administracji publicznej zobowiązanym do realizacji zadań rządu w terenie, ale czy ma Pan jakieś autorskie pomysły na to, jak zabiegać o rozwój naszego regionu, żeby wzmocnić jego pozycję na mapie gospodarczej?

Trzymając się ustawowych zadań wojewody, powiedzmy sobie szczerze – wojewodowie nie są do tworzenia autorskich pomysłów, ale realizacji polityki rządu. Rozwój gospodarczy regionu to w pierwszej kolejności zadanie samorządu województwa. Samorząd jest głównym strategiem i kreatorem na tym polu. Oczywiście rola województwa samorządowego w rozwoju regionalnym wiąże się z udziałem w realizacji strategii rozwoju kraju. To system naczyń połączonych.  Niemniej jako mieszkaniec Warmii i Mazur mogę sobie pozwolić na marzenia w jakim kierunku ten rozwój regionalny powinien się toczyć. Brakuje mi na przykład mocnej i sprawnie realizowanej strategii rozwoju. Może posłużę się przykładem. W Lublinie dzięki strategii, do której wpisano rozwój branży IT notuje się jeden z najwyższych wskaźników przyrostu zatrudnienia w tej właśnie branży w Polsce. Potrzebujemy innowacyjnych firm, produktów, dobrej współpracy B+R. Czuję niedosyt, śledząc jak realizuje się RPO WiM 2014-2020, gdzie w zeszłym roku dochodziło do sytuacji, gdy do konkursów w zakresie Osi Priorytetowej 1 – Inteligentna gospodarka Warmii i Mazur nie było beneficjentów, którzy chcieliby się podjąć realizacji takich zadań jak „Nowoczesne usługi instytucji otoczenia biznesu” czy „Profesjonalizm usług ośrodków innowacji”. Wydaje mi się, że nasze uczelnie zanadto skupiły się na edukacji i brakuje im inwencji do inspirowania przedsiębiorstw prowadzących działalność badawczo-rozwojową. Nic dziwnego, że w raporcie okresowym aktualnej strategii rozwoju społeczno-gospodarczego województwa za lata 2016-2017 można wyczytać, że nasz region sytuuje się na trzecim od końca miejscu pod względem nakładów ponoszonych na działalność B+R.

Mamy początek roku, ale można też przyjąć, że początek nowej kadencji władzy. Wszyscy mieszkańcy województwa z pewnością są zainteresowani, czego możemy oczekiwać po kolejnych czterech latach rządów Prawa i Sprawiedliwości w naszym województwie?

Jestem przekonany, że będziemy świadkami kontynuacji tych wszystkich dobrych programów, o których już wcześniej wspomniałem, a które realnie wpływają na poprawę naszego życia. Ponadto, sprawnie reagujemy na różnego rodzaju sytuacje kryzysowe: susza u rolników, ptasia grypa, obecnie realizujemy zapisy specustawy dotyczącej zwalczania ASF. Wszyscy spodziewamy się, że w tej kadencji zakończy się przekop Mierzei Wiślanej. Liczymy na dalsze wzmocnienie obecności wojskowej w naszym regionie, a co za tym idzie na poprawę bezpieczeństwa.

Skoro rozmawiamy o regionie, nie można nie wspomnieć o jego stolicy. Jestem ciekawy Pana opinii na temat tego, czy Olsztyn dobrze spełnia swoją rolę jako stolica dużego regionu i mam tutaj na myśli chociażby stan infrastruktury i zakres w jakim stolica regionu obecnie ogniskuje życie oraz integruje mieszkańców województwa warmińsko-mazurskiego?

Jasno chcę powiedzieć, że Prawo i Sprawiedliwość krytycznie ocenia sposób rządzenia miastem przez obecnego Prezydenta. W mojej ocenie, uwzględniającej również dobre rzeczy, które w ostatnich latach się dokonały, Olsztyn ma potencjał na dużo lepszy rozwój, zwłaszcza jeśli podróżuje się po kraju i widzi jak rozwinęły się miasta o podobnym potencjale. Jako wojewoda staram się bez uprzedzeń współpracować z każdym samorządowcem w przekonaniu, że skoro mieszkańcy obdarzyli ich zaufaniem i powierzyli sprawowanie władzy, to ja jako przedstawiciel władzy centralnej jestem zobowiązany do szanowania tego faktu.

Pytanie nie jest przypadkowe w kontekście akcji referendalnej zapoczątkowanej przez część mieszkańców Olsztyna, którzy będą  się domagać  zmian na stanowisku Prezydenta  Miasta.

Mieszkańcy mają do tego prawo, z którego korzystają, co świadczy o tym, że przynajmniej ich część, okaże się jak duża, nie jest zadowolona z poczynań obecnego prezydenta miasta. Wyzwaniem będzie kampania zachęcająca do pójścia do referendum, a to nie będzie łatwe. Dla Prawa i Sprawiedliwości w tym okresie priorytetem jest kampania prezydencka Andrzeja Dudy.

Jako duży region z coraz większymi aspiracjami jego mieszkańców i rosnącym potencjałem gospodarczym mamy szansę w ciągu najbliższych czterech lat powalczyć o dobre miejsce wśród pozostałych województw w naszym kraju i stać się regionem Polski przyciągającym nowych inwestorów z Europy?

Oczywiście, musimy nadgonić wieloletnie zapóźnienia. Wszyscy pamiętamy, jak często w przeszłości byliśmy pomijani w transferze środków budżetowych. Od kilku lat jednak widzimy zupełnie inne nastawienie rządu centralnego, co po części jest również wynikiem starań naszych parlamentarzystów. Pojawiają się nowe inwestycje, a nasz region staje się kluczowy w kwestii bezpieczeństwa części wschodniej granicy Unii Europejskiej i NATO. W najbliższej przyszłości zaplanowane są na wielką skalę ćwiczenia Defender Europe20, które odbywać się będą również u nas. Przy okazji, zwiększona obecność wojska, to także nowe miejsca pracy, a to napędza rozwój gospodarczy. Są szanse, które tylko trzeba wykorzystać.

red

BRAK KOMENTARZY