W Olsztynie rozpoczynają się testy biletomatów

0
2246
fot. Wiadomości Gazeta Warmińska

Olsztynianie mogą korzystać z coraz większej liczby nowinek związanych z komunikacją publiczną. Poza tablicami informującymi odjazdach autobusów, w części pojazdów działają już biletomaty.

Takich urządzeń w autobusach i tramwajach w stolicy regionu będzie 159. Znaczna część już została zainstalowana, ale na razie uruchomiono te w 11 pojazdach konsorcjum KDD/Blue Line, aby sprawdzić, jak sprawują się nowoczesne urządzenia, które mają ułatwić korzystanie z komunikacji miejskiej. Można w nich kupić bilety jednorazowe i dobowe. Automaty przyjmują monety (i wydają resztę) a także umożliwiają uregulowanie należności kartą płatniczą.

Jednak mobilne urządzenia to nie wszystko. Dzięki projektowi związanemu z modernizacją transportu publicznego w Olsztynie w planach jest uruchomienie 37. stacjonarnych biletomatów. Z pierwszego z takich urządzeń można już korzystać przy przystanku na pl. Roosevelta.

Inną formą płatności za przejazdy jest Olsztyńska Karta Miejska. Już wydano ponad 3,5 tys. takich dokumentów, które mogą zastąpić albo bilet miesięczny albo stać się elektroniczną portmonetką. Wówczas – po przyłożeniu jej do kasownika – pobrana zostanie opłata za przejazd. Co ważne, w przypadku karty miejskiej nie potrzeba żadnych dodatkowych dokumentów, które potwierdzają np. prawo do ulg. Wszystko jest zapisane w postaci elektronicznej.

Przypominamy, że od 1 listopada będzie można korzystać z tańszej komunikacji miejskiej. Radni zdecydowali o obniżeniu cen biletów sieciowych do 88 złotych. Dla olsztynian to o 22 złote mniej, dla mieszkańców okolicznych gmin, do których dojeżdżają nasze autobusy, to ponad pięćdziesięciozłotowa obniżka. Likwidacja taryf aglomeracyjnych oznacza, że dojazd do Klewek, Bartąga czy Dywit będzie kosztować tyle samo, co podróżowanie w granicach Olsztyna. Jednorazowy oraz 30-tominutowy bilet będzie kosztować 2,90 zł, 45-minutowy – 3,40 zł, a 90-minutowy – 4,40 zł. Czasowe bilety umożliwiają wielokrotnie przesiadanie się między autobusami, a już niedługo dołączą do nich tramwaje.

BRAK KOMENTARZY