Przetarg rozstrzygnięty. W Olsztynie zostanie wybudowana elektrociepłownia

0
1273
Od lewej: Piotr Grzymowicz Prezydent Olsztyna i Konrad Nowak Prezes MPEC

Firma Dobra Energia dla Olsztyna wybuduje w stolicy Warmii i Mazur instalację termicznego przekształcania odpadów komunalnych wraz z ciepłownią szczytową. Nowa elektrociepłownia wypełni deficyt ciepła powstały po rezygnacji podmiotu prywatnego – Michelin Polska z produkcji energii do miejskiej sieci ciepłowniczej. Jednocześnie domknie ona system zagospodarowania odpadów komunalnych w województwie warmińsko-mazurskim

W marcu 2018 r. został wszczęty przetarg na wybór partnera, który ma wybudować instalację termiczną wraz z kotłownią szczytową, sfinansować nakłady inwestycyjne i zarządzać całym majątkiem przez okres 25 lat.

Postępowanie poprzedzone było dialogiem technicznym, w którym udział wzięły 34 podmioty i prowadzone było w trybie przetargu nieograniczonego – informuje Konrad Nowak, prezes MPEC. Oznacza to, że każdy zainteresowany podmiot lub grupa podmiotów mogły złożyć ofertę bez żadnych wcześniejszych prekwalifikacji – uzupełnia Konrad Nowak.

16 kwietnia, zgodnie z wyznaczonym terminem, wpłynęły 3 oferty, które badane były przez Komisję Przetargową. Ostatecznie wybrana została oferta firmy „Dobra Energia dla Olsztyna” (dawniej Dovecot Sp. z o.o.).

Cieszę, że wybraliśmy firmę, która w najbliższym czasie przygotuje projekt, całą inwestycję i będzie zarządzać produkcją ciepła i całym zakładem. Mieszkańcy Olsztyna mogą czuć się bezpieczni, jeżeli chodzi o przyszłe dostawy ciepła, ponieważ będzie ono zapewnione przez MPEC i jestem przekonany, że spółka, tak jak do tej pory, stanie na wysokości zadania – mówi Piotr Grzymowicz, Prezydent Olsztyna.

Po spełnieniu wszystkich formalności wymaganych prawem, kolejnym krokiem zbliżającym do realizacji elektrociepłowni będzie zawarcie umowy o partnerstwie publiczno – prywatnym pomiędzy MPEC Sp. z o.o. a wybranym wykonawcą. Po zawarciu umowy wykonawca przystąpi do realizacji robót budowlanych.

Należy zwrócić uwagę, że w ramach obecnego postępowania Spółka MPEC nie wnosi aportem swojego majątku. Oznacza to, że struktura majątkowa MPEC pozostaje bez zmian.

Przyjęcie  takiego modelu, pozwala na przeniesienie całkowitego ryzyka budowy nowego źródła oraz zarządzania nim i finansowania na partnera prywatnego. MPEC jednak wciąż będzie miał uprawnienia do kontroli gwarantowanych parametrów technicznych, stanu technicznego instalacji oraz warunków sprzedaży energii elektrycznej a także innych wynikających z ustawy i umowy PPP. W tej formule cała odpowiedzialność finansowa za realizację „nowego źródła” spada na partnera prywatnego.

Realizacja tej inwestycji jest kolejnym krokiem, który pozwoli na zapewnienie bezpieczeństwa dostaw ciepła dla mieszkańców. Nowa ekociepłownia będąca źródłem o najwyższych standardach środowiskowych pozwoli na znaczące ograniczenie zanieczyszczeń emitowanych do powietrza przez dotychczasowe ciepłownie opalane węglem.

Jak zapowiadaliśmy, naszym celem jest, żeby ceny ciepła w Olsztynie, były na poziomie poniżej średniej ceny w kraju. Najważniejsze jest bezpieczeństwo dostaw ciepła, ale mamy również świadomość, że te koszty muszą być akceptowalne – mówi Konrad Nowak.

Całkowite koszty jakie poniesie referent przez okres 25 lat, wyniosą 2 mld 800 mln złotych. Są to koszty realne już z uwzględnieniem inflacji. Komisja europejska przyznała dotacje na poziomie 230 mln złotych.

Z końcem 2020 roku wygasa umowa z firmą Michelin na dostawę ciepła, ale być może uda się ją jeszcze przedłużyć- Pan Prezydent prowadzi rozmowy z władzami Michelin o wydłużeniu współpracy na rok, na dużo mniejszym poziomie, aby bezpiecznie przejść przez okres transformacji. Jeżeli natomiast chodzi o nową inwestycję, to pierwszym etapem jest wybudowanie kotłowni szczytowo-rezerwowej, która ma być zabezpieczaniem całego systemu. Powinna ona powstać do końca 2020 roku – dodaje Konrad Nowak, Prezes MPEC w Olsztynie.

Jeżeli chodzi o tą elektrociepłownię, która ma wykorzystywać paliwo alternatywne, to powinna ona powstać maksymalnie 36 miesięcy po podpisaniu umowy.

Fotorelacja:

BRAK KOMENTARZY