Prezes Stomilu Olsztyn, Maciej Radkiewicz zrezygnował. Stomil Olsztyn blisko upadku

0
1888
Prezes Stomilu, Maciej Radkiewicz

Uratowanie Stomilu Olsztyn graniczy teraz z cudem. Prezydent nie dogadał się z kolejnym inwestorem, a prezes odchodzi ze skutkiem natychmiastowym.

Maciej Radkiewicz przedstawił oświadczenie, w którym zaznacza, że rezygnuje z funkcji prezesa klubu. Przedstawiamy część oświadczenia – W efekcie fiaska kolejnych rozmów z inwestorami nie mam już możliwości, by pracownikom Klubu i zawodnikom oraz sztabowi trenerskiemu robić nadzieję zmiany na lepsze. Miałem przygotowanych sześć transferów, które pomogłyby nam utrzymać pierwszą ligę. Dodam tylko, że trzech z tych zawodników jesienią grało w meczach Ekstraklasy.

Przez te miesiące zrobiłem w moim odczuciu wszystko, aby Stomil znalazł sie w nowych rękach i był stabilny finansowo. Rozumiem trenerów, piłkarzy i pracowników. Mogę im tylko podziękować za wytrwałość. Nie rozumiem, dlaczego Stomil jest w moim odczuciu traktowany jak element Olsztynowi niepotrzebny!

Z naszej historii i tradycji jesteśmy i będziemy zawsze dumni. Nasz Klub ma wielki potencjał i oddanych kibiców. Domyślam się, że znajdą się tacy, którym wygodnie będzie zrzucać teraz winę na mnie i jestem gotów skonfrontować się z każdą merytoryczną opinią, bo wiem jaka jest prawda. Gdy przychodziłem do Klubu umówiłem się w Ratuszu na otrzymywanie pensji. Nic takiego nie miało miejsca, za to zdarzyło się, że na konto Klubu przelałem swoje pieniądze. Nie mogę dłużej tak funkcjonować jako odpowiedzialny mąż i głowa rodziny. Składam rezygnację ze skutkiem natychmiastowym. Życzę Stomilowi, by wydarzył się cud, a panu Prezydentowi, by znalazł lepszego inwestora niż ci, których zainteresowałem kupnem Klubu i przyprowadziłem na spotkania do ratusza.

Jak możemy przeczytać, klub jest na skraju upadku. Dzisiaj miało dojść do kolejnych negocjacji Prezydenta Olsztyna, Piotra Grzymowicza z potencjalnym inwestorem, Michałem Brańskim, ale nie udało się dojść do porozumienia. To sprawia, że Stomil Olsztyn w najbliższym czasie może zniknąć z piłkarskiej mapy Polski.

 

BRAK KOMENTARZY