Trzeci i ostatni w tym roku przystanek miał miejsce w Klebarku Wielkim. Mimo niepewnej aury pojawili się zarówno młodsi, jak i starsi widzowie. A że zaplanowany do projekcji film, pochodził z Hiszpanii, podczas całego wieczoru nie brakowało chust, grzebieni, kwiatów we włosach, a nawet prawie prawdziwej Hiszpanki.
W budynku Zespołu Szkolno-Przedszkolnego odbyła się pierwsza część imprezy, czyli pokazy astronomiczne pod kopułą mobilnego planetarium i animacje dla dzieci. Na film na wielkim ekranie widzowie zaproszeni zostali na plażę. Ci zaś dotarli pieszo, rowerami i samochodami. Nie zabrakło gorącej kawy i herbaty oraz popcornu i słodkości dla najmłodszych.
Fotorelacja: