Olsztyn zrezygnował z fajerwerków w sylwestra. Inne miasta dołączają

0
1092
Coraz mniej pokazów fajerwerków w sylwestrową noc

Stolica Warmii i Mazur dołącza do miast, w których Nowy Rok nie będzie witany petardami i fajerwerkami. Również inne miasta województwa warmińsko-mazurskiego decydują się zrezygnować z tego pokazu.

Choć sylwestrowa noc nieodłącznie, od lat, kojarzy się z wystrzałową i to dosłownie zabawą, to dla zwierząt często bywa to traumą. Podkreślają to lekarze weterynarii, wiedzą o tym doskonale opiekunowie pupili, które często bardzo źle znoszą huk petard.

Dlatego Olsztyn staje się kolejnym z miast, w których nie będzie pokazów pirotechnicznych podczas imprezy zorganizowanej przez magistrat. Tym samym Olsztyn staje w jednym szeregu m.in. z Sosnowcem, Gdańskiem, Białymstokiem, Wrocławiem, Katowicami, Warszawą czy Rzymem.

Dołączamy do miast bez sztucznych ogni i przechodzimy na pokazy świetlne – mówi prezydent Piotr Grzymowicz.Dzisiejsza technologia, coraz większa dostępność laserów, pozwala na bardzo efektowne i wbijające się w pamięć pokazy. Oczywiście, nie zabraknie muzyki, z którą pokazy są zestrojone, co czyni z nich bardzo nastrojowe widowiska.

Z jednej strony jest to decyzja, którą można zaakceptować, ponieważ wiadomo, że zwierzęta odczuwają w sposób zwielokrotniony huki petard czy wystrzały fajerwerków. Z drugiej jednak strony jest to jedyny taki czas w roku, w którym wszyscy się bawią, a fajerwerki zawsze były nieodzowną częścią tego dnia. Podobne wątpliwości mają mieszkańcy Olsztyna.

Mam mieszane uczucia. Bardzo lubię oglądać fajerwerki, sprawia mi to radość i jest to miła  część sylwestra. Jednak pomimo tego, że sama nie mam zwierzaka, to jednak docierają do mnie te argumenty, że zwierzęta cierpią podczas tej nocy sylwestrowej. Zobaczymy może te pokazy laserowe będą równie interesujące jak fajerwerki powiedziała Irena, mieszkanka Olsztyna.

Inne zdanie na ten temat ma Tomasz, który od urodzenia mieszka w Olsztynie- Olsztyn staje się  miastem zakazu. Alkoholu po 22 nie można kupić, a teraz jeszcze zabierana jest nam część świętowania z okazji rozpoczęcia nowego roku. Jednak to, że podczas miejskiego sylwestra nie będzie fajerwerków, to nie oznacza, że mieszkańcy nie będą ich wystrzeliwać. Kto będzie chciał, to sam się tym zajmie, więc zrezygnowanie z tego przez miasto uważam za lekko niedorzeczne.

Niektórzy są jednak zadowoleni- Powiem szczerze, że dla mnie jako człowieka jest to obojętne czy będę oglądał pokaz fajerwerków, czy pokaz laserowy. Jednak z racji tego, że mam kota, to wiem, że dla niego to już obojętne nie jest, więc cieszę się, że taka decyzja została podjęta – powiedziała Martyna studentka z Olsztyna.

Warto również zaznaczyć, że koszt pokazu laserowego będzie praktycznie identyczny, jak pokazu fajerwerków i wyniesie około 20 tysięcy złotych. Kolejne miasta na Warmii i Mazurach, również rezygnują z pokazu fajerwerków. Wiemy, że takiego pokazu nie będzie również w Barczewie, Kętrzynie, Lidzbarku Warmińskim czy Biskupcu. W Barczewie burmistrz Andrzej Maciejewski zdecydował, że pieniądze, które miałby zostać wydane na fajerwerki, zostaną przeznaczone na opiekę nad zwierzętami.

W Lidzbarku Warmińskim wszystkim mieszkańcom, którzy przyjdą na miejskiego sylwestra zostaną rozdane długie zimne ognie i tak uczczony zostanie początek nowego roku. Jeżeli chodzi o Biskupiec, to miasto już od jakiegoś czasu, takiego miejskiego pokazu fajerwerków nie organizuje.

Widzimy, że coraz więcej włodarzy miast decyduje, że pokazu fajerwerków nie będzie. Teraz czasu na taką decyzję jest już bardzo mało, więc zapewne za rok jeszcze więcej miast zdecyduje się w inny sposób przywitać nowy rok.

BRAK KOMENTARZY