OLSZTYN: OSZUKIWAŁ W INTERNECIE NA WYŁUDZONE WCZEŚNIEJ DANE OSOBOWE – ZOSTAŁ ZATRZYMANY

0
857
policja

Olsztyńscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej namierzyli i zatrzymali mężczyznę podejrzanego o oszustwa. Funkcjonariusze zaskoczyli 44-letniego mieszkańca Stargardu, gdy ten wracał do swojego mieszkania. W trakcie przeszukania mieszkania podejrzanego funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. kilkanaście telefonów komórkowych, komputery, karty bankomatowe, odręcznie pisane notatki oraz ponad 20.000 złotych. Zgodnie z kodeksem karnym sprawcy oszustwa może grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności.

O działającym w Internecie oszuście olsztyńscy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą dowiedzieli się w połowie ubiegłego roku. Do jednostki policji zgłosił się mężczyzna, na którego adres zaczęła spływać korespondencja z parabanków dotycząca konieczności spłaty zaciągniętych kredytów gotówkowych. Oczywiście pokrzywdzony nigdy wcześniej nie korzystał z usług firm wysyłających ponaglenia do zapłaty. Sprawą natychmiast zajęli się funkcjonariusze, którzy wszczęli dochodzenie. Z ich ustaleń wynika, że sprawca zamieszczał w Internecie oferty pracy za granicą. Osoby zainteresowane na skrzynkę mailową należącą do oszusta wysyłały CV razem ze skanem dowodu osobistego. Na otrzymane w ten sposób dane osobowe sprawca zaciągał m.in. kredyty gotówkowe. Policjanci zajmujący się tą sprawą mieli trudne zadanie, ponieważ sprawca oszustw internetowych skrzętnie zacierał po sobie ślady. Przełom w dochodzeniu nastąpił na początku listopada 2018 roku. Mundurowi ustalili, że za nielegalnym działaniem w sieci stoi 44-letni mieszkaniec Stargardu. Tam też pojechali olsztyńscy policjanci. 44-latek zatrzymany został na klatce schodowej jednego z bloków.

44-latek na początku nie chciał wskazać dokładnego lokalu, który zajmował. Ostatecznie w trakcie przeszukania mężczyzny, policjanci znaleźli klucze, które pasowały tylko do jednych drzwi – mieszkania podejrzanego. Gdy funkcjonariusze weszli do środka nie mieli żadnych wątpliwości, że trafili pod dobry adres. W lokalu znajdowały się m.in. karty bankomatowe, kilkanaście telefonów komórkowych, kilka komputerów, odręcznie pisane notatki, a także 20.000 zł. Wszystkie te rzeczy zostały zabezpieczone.

Sprawa ma charakter rozwojowy dlatego, że osób, które zostały oszukane przez 44-latka może być znacznie więcej. Już wiadomo, że mężczyzna mógł działać na terenie całej Polski. Sprawca oszustw został przesłuchany i został mu przedstawiony zarzut, za który kodeks karny przewiduje karę nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Gotówka została zabezpieczona na poczet przyszłej kary. Prokurator zdecydował się na zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci policyjnego dozoru.

BRAK KOMENTARZY