Negocjacje płacowe. Rozmowy w sprawie nauczycielskich podwyżek będą dzisiaj kontynuowane

0
708

Cztery z pięciu punktów, które rząd zaproponował, zostały zaakceptowane przez strony – powiedziała wicepremier Beata Szydło po rozmowach z nauczycielskimi związkami zawodowymi. Poinformowała, że rozmowy będą kontynuowane w dniu dzisiejszym.

Przewodniczący Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ “Solidarność” Ryszard Proksa powiedział po spotkaniu, że jeśli jej postulat 15 proc. waloryzacji zostanie spełniony to “S” nie widzi problemu, żeby podpisać porozumienie z rządem.

Z kolei prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz oświadczył po poniedziałkowym spotkaniu, że nie ma żadnych przesłanek, by dyskutować o zawieszeniu strajku. Także szef Branży Nauki, Oświaty i Kultury FZZ Sławomir Wittkowicz ocenił, że dotychczasowe propozycje nie przybliżają do podjęcia decyzji o powstrzymaniu się od protestu.

W poniedziałek w Centrum Partnerstwa Społecznego “Dialog” odbyło się kolejne nadzwyczajne posiedzenie Prezydium Rady Dialogu Społecznego na temat sytuacji w oświacie.

Uczestniczyli w nim m.in. wicepremier Beata Szydło, minister edukacji narodowej Anna Zalewska, wiceminister edukacji Maciej Kopeć, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, wiceminister finansów Tomasz Robaczyński, szef kancelarii premiera Michał Dworczyk i sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera.

Stronę związkową reprezentowali m.in.: przewodnicząca Forum Związków Zawodowych Dorota Gardias, prezes ZNP, szef Branży Nauki, Oświaty i Kultury FZZ i przewodniczący Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ “Solidarność”.

W połowie pięciogodzinnego spotkania wicepremier Szydło wyszła do dziennikarzy i poinformowała, że podczas rozmów rząd przedstawił związkom zawodowym pięć propozycji. Są to: podwyżka od września tego roku (początkowo była ona planowana na 2020 r.), dodatkowe środki dla młodych nauczycieli rozpoczynających pracę, przyspieszenie możliwości awansu zawodowego nauczycieli, określenie minimalnej, kilkusetzłotowej stawki dodatku za wychowawstwo oraz zmiany w systemie oceniania nauczycieli.

Przedstawiciele związków zawodowych działających w oświacie oświadczyli, że nie aprobują propozycji przedstawionych w poniedziałek przez wicepremier Beatę Szydło. Zwrócili uwagę, że to te same propozycje, jakie przedstawiła im w styczniu podczas negocjacji minister edukacji. Podkreślili, że chcą rzeczywistego wzrostu wynagrodzeń, czekają na drugą turę, mając nadzieję, że nastąpi refleksja.

Po zakończeniu drugiej poniedziałkowej tury negocjacji Szydło poinformowała, że “cztery spośród (pięciu) punktów, które rząd zaproponował, zostały zaakceptowane przez strony”. Wskazała, że chodzi m.in. skrócenie stażu nauczycieli stażystów, zmiany w systemie oceniania nauczycieli i ograniczenie biurokracji.

Zapewniła, że rząd jest przygotowany do wypłacenia we wrześniu podwyżki, która początkowo była planowana na 2020 r.

“Ale jeszcze chcemy przychylić się do oczekiwań strony związkowej dotyczących m.in. usztywnienia pewnych dodatków czy też włączenia ich w podstawę wynagrodzeń” – dodała. “Potrzebujemy na to czasu, żeby te dane były wiarygodne” – powiedziała. Poinformowała, że rozmowy będą kontynuowane we wtorek rano, wówczas strona rządowa ma mieć gotowe wyliczenia.

Wicepremier poinformowała też, że ma informację, że część osób, które najdłużej prowadziły strajk głodowy w kuratorium oświaty w Krakowie, podjęła decyzję o przerwaniu protestu. “Chcę bardzo serdecznie za to podziękować” – dodała.

Szydło pytana, która z propozycji rządu nie została zaakceptowana przez stronę rządową, odpowiedziała: “Rozmawiamy cały czas o wzroście wynagrodzeń: jaka to ma być podwyżka, jaka to ma być forma, jaka ma być forma systemowa”. Dopytywana zaś, czy możliwa jest wyższa podwyżka niż zapowiedziane na wrzesień 5 proc., zaznaczyła: “Jesteśmy cały czas w dialogu i cały czas rozmawiamy, póki rozmawiamy możliwości rozmów są różnego rodzaju”.

Przypomniała, że w tym roku nauczyciele dostali już jedną podwyżkę o 5 proc., razem z zapowiedzianą wrześniową podwyżką łącznie wynagrodzenie nauczycieli ma wzrosnąć o 10 proc.

Po wicepremier swoje stanowiska po poniedziałkowych negocjacjach przedstawili przedstawiciele związków zawodowych.

“Z przykrością muszę powiedzieć, że nie mamy żadnych przesłanek, by iść jutro na prezydium zarządu głównego i dyskutować o samym strajku i jego ewentualnym zawieszeniu, czego oczekiwała pani premier Beata Szydło, dlatego że te postulaty, które położyliśmy na stole z tymi uwagami dotyczącymi sposobu dochodzenia do tych wyników, nie zostały przez stronę rządową skonsumowane” – powiedział prezes ZNP.

“Mam nadzieję, że strona rządowa dostrzega powagę sytuacji, złożoność i skomplikowaną materię tej sytuacji i przestanie posługiwać się uwagami dotyczącymi tego, że to jest jakiś protest o podtekście politycznymi czy inne pozamerytoryczne kwestie nie będą do tego dokładane. Rezultat jutrzejszych rozmów zależy przede wszystkim od strony rządowej” – dodał Broniarz.

Szef Branży Nauki, Oświaty i Kultury Forum Związków Zawodowych Sławomir Wittkowicz przekazał, że FZZ i ZNP były gotowe, by kontynuować rozmowy jeszcze w poniedziałek wieczorem.

“Rząd wyszedł z założenia, że potrzebuje zdecydowanie więcej czasu. Mam nadzieję, że nie tylko na przygotowanie wyliczeń, ale przygotowanie poważnej oferty” – stwierdził.

Wittkowicz ocenił, że poniedziałkowa propozycja “to praktycznie status quo w porównaniu do poprzedniego spotkania i niestety nie przybliża ani o złotówkę zarówno do spełnienia postulatów, jak i ewentualnego podjęcia decyzji o powstrzymaniu się od dalszych procedur akcji protestacyjno-strajkowej”.

“W przypadku naszej organizacji związkowej jutro ok. godz. 13.00 mamy zaplanowane posiedzenie prezydium zarządu krajowego, gdzie będziemy podejmowali decyzje o ewentualnym rozpoczęciu strajku od 8 kwietnia” – dodał.

W ubiegłym tygodniu ZNP i FZZ w piśmie do wicepremier Szydło podtrzymały żądania zgłoszone w ramach sporów zbiorowych. Domagają się wzrostu wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli, wychowawców, innych pracowników pedagogicznych oraz pracowników administracji i obsługi o 1000 złotych z wyrównaniem od 1 stycznia 2019 r.

Z kolei oczekiwania oświatowej “Solidarności” wyrażone w ubiegłym tygodniu w liście do wicepremier dotyczą wzrostu płac pracowników pedagogicznych objętych przepisami ustawy Karta nauczyciela w wysokości 15 proc. od 1 stycznia br.

“Postulujemy wzrost wynagrodzeń o 15 proc. Rząd zaproponował 10 proc. Z tego, co rozumiem, po to jest ta przerwa, że jest szansa, że nasz postulat może być zrealizowany” – powiedział po poniedziałkowym spotkaniu w Centrum “Dialog” przewodniczący Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ “Solidarność”.

“Nie wiem, w jaki sposób zostaną potraktowane postulaty kolegów z innych związków, ale jeżeli ten postulat, który my, jako pierwszy mamy – 15 proc. waloryzacji – zostanie spełniony, nie widzimy problemu, żeby podpisać porozumienie z rządem” – dodał Proksa.

Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP

 

BRAK KOMENTARZY