Mieszkańcy Warmii i Mazur nie przestrzegają ograniczeń wprowadzonych przez rząd

0
715

Policjanci wspierani przez funkcjonariuszy innych służb m.in. straży miejskich i Żandarmerii Wojskowej dbają o bezpieczeństwo mieszkańców i sprawdzają, czy dostosowują się oni do kolejnych wprowadzonych ograniczeń w związku z panującą pandemią koronawirusa. Funkcjonariusze stanowczo reagują w przypadkach lekceważenia obowiązujących przepisów.

W środę w centrum Dobrego Miasta policjanci zauważyli dwóch mężczyzn, którzy od dłuższego czasu siedzieli na ławce i nie reagowali na emitowane z radiowozu komunikaty ostrzegawcze. Policjanci postanowili ich wylegitymować. 43- i 41-latek przyznali funkcjonariuszom, że w ten sposób spędzają wolny czas oraz mają świadomość obowiązujących ograniczeń. Mężczyźni zostali ukarani mandatami za naruszenie przepisów w sprawie ogłoszonego w kraju stanu epidemii.

Do podobnej sytuacji doszło na ul. Dworcowej w Biskupcu, gdzie na terenie pobliskiego skweru policjanci zauważyli dwóch mężczyzn rozmawiających dłuższy czas w bliskiej od siebie odległości. W trakcie legitymowania obaj przyznali, że są znajomymi i spotkali się na pogawędkę w parku. Policjanci sporządzili stosowną dokumentację, a “koledzy” odpowiedzą za popełnione wykroczenie.

Tego samego dnia funkcjonariusze z Posterunku Policji w Dywitach zauważyli mężczyznę, który spacerował w miejscu zabronionym – deptaku w pobliżu jeziora. 36-latek za złamanie obowiązujących przepisów został ukarany mandatem.

Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się 51-latek z Olsztyna, który w ciągu 14-dniowej kwarantanny aż trzykrotnie złamał obowiązujące go przepisy. W środę olsztyńscy policjanci skierowali w jego sprawie trzy wnioski do sądu. Za pierwszym razem podczas policyjnej kontroli okazało się, że mężczyzna opuścił miejsce izolacji i wyszedł na spacer. Kilka dni później był on widziany w pobliżu swojego bloku. Natomiast trzeci raz mężczyzna opuścił mieszkanie ostatniego dnia kwarantanny domowej – tym razem mężczyzna wyszedł do pobliskiego sklepu po papierosy.

We wszystkich przypadkach policjanci sporządzili stosowną dokumentację, na podstawie której do sądu w Olsztynie wpłynęły trzy wnioski o ukaranie mężczyzny za nieprzestrzeganie obowiązujących przepisów. Teraz o losie 51-latka zdecyduje sąd, który może wymierzyć mu wysoką karę grzywny.

BRAK KOMENTARZY