Będzie dodatkowy miliard zł subwencji oświatowej na sfinansowanie wrześniowych podwyżek nauczycieli – zapowiedzieli wiceminister finansów Leszek Skiba oraz minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski.
Pieniądze mają pokryć kolejną w tym roku (po styczniowej) podwyżkę wynagrodzeń nauczycieli, która spowoduje, że od 1 września wynagrodzenie zasadnicze wyniesie brutto: 3817 zł dla nauczyciela dyplomowanego; 3250 zł dla nauczyciela mianowanego; 2862 zł dla nauczycieli kontraktowych oraz 2782 zł dla nauczycieli stażystów. Od 1 września wprowadzone zostanie też jednorazowe świadczenie na start dla nauczycieli stażystów w wysokości 1 tys. zł oraz określona minimalna wysokości dodatku za wychowawstwo – 300 zł.
Według wyliczeń strony samorządowej, które przedstawił Związek Gmin Wiejskich RP, na sfinansowanie wrześniowych podwyżek potrzeba 1,4 mld zł., co oznacza, że pieniądze na pozostałą część będą musiały wyłożyć JST.
Zapowiedziany przez ministrów dodatkowy miliard zł subwencji zapisano w projekcie rozporządzenia, który w poniedziałek trafił do konsultacji zewnętrznych.
Minister Piontkowski poinformował, że w ramach podziału dodatkowej kwoty subwencji wydzielono część, która związana jest z 1 tys. zł na start dla nauczycieli stażystów (w przypadku samorządów kwota potrzebna do pokrycia tego dodatku to ok. 1200 zł).
“Będziemy tu brali pod uwagę dane statystyczne, jakie mamy z Systemu Informacji Oświatowej i na tej podstawie będziemy próbowali przeliczyć kwotę na poszczególne samorządy. Jeżeli będą jakieś poważniejsze różnice także część rezerwy 04 będzie mogła być przeznaczona na ewentualną dopłatę dla poszczególnych samorządów gdyby dane z ubiegłego roku różniły się w sposób znaczący od realnej liczby stażystów, którzy przyjdą do szkół od września tego roku” – zapowiedział szef MEN
Łącznie na 1 tys. zł na start przewidziano kwotę ok. 24 mln zł. “I ta kwota z tego miliarda zostanie odliczona, plus do tego rezerwa 04” – zapowiedział minister edukacji.
Dodał, że dodatkowa subwencja będzie też dzielona na podstawie algorytmu uwzględniającego stan finansów danej jednostki i kondycję jej budżetu. Wzrost subwencji będzie też uzależniony od “spełnienia pewnego standardu”.
“Odnieśliśmy się tutaj przede wszystkim do liczebności oddziału. Średni oddział, czyli klasa, w której uczniowie się uczą ma ok. 18 uczniów i uznaliśmy, że te samorządy, w których jest tak niewielka liczba uczniów w klasie lub mniej powinny mieć prawo do dodatkowego zapisu w subwencji, bo koszty utrzymania takiego oddziału są większe niż oddziału, który liczy dwudziestu kilku lub trzydzieścioro uczniów” – powiedział Piontkowski.
Łącznie MEN przewiduje, że kwota która będzie uwzględniała dochody samorządów oraz wielkość oddziałów pochłonie niespełna 60 mln zł. “Większość tych środków trafi do mniejszych gmin” – powiedział szef MEN.
Jak poinformował szef MEN, łącznie subwencja oświatowa w roku 2019 wzrośnie o 3,8 mld zł czyli o prawie 7 proc. i jest to jeden z najwyższych wzrostów w ciągu ostatnich 20 lat. Z kolei wynagrodzenie nauczycieli wzrośnie w tym roku łącznie o 15 proc. i jest to najwyższa podwyżka w ciągu jednego roku budżetowego.
Organizacja oraz finansowanie oświaty było w ubiegłym tygodniu tematem spotkania ministra edukacji z przedstawicielami Związku Gmin Wiejskich RP. Oprócz finansów – jak podało MEN – uczestnicy spotkania dyskutowali również o potrzebie dalszych prac nad docelowym modelem statusu zawodowego nauczyciela. Dlatego w połowie sierpnia wznowione mają zostać spotkania zespołu do spraw statusu zawodowego pracowników oświaty z udziałem przedstawicieli rządu, samorządu i związków zawodowych.
js/pap
